Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Hydrobudowa Śląsk boi się przejęcia

0
Podziel się:

Katowicka firma Seba, zajmująca się m.in. inwestycjami kapitałowymi, kupuje akcje Hydrobudowy Śląsk SA, traktując swoje zaangażowanie jako inwestycję długoterminową. Tymczasem Hydrobudowa Śląsk poinformowała we wtorkowym komunikacie, że firma Seba próbuje dokonać wrogiego przejęcia.

Katowicka firma Seba, zajmująca się m.in. inwestycjami kapitałowymi, kupuje akcje Hydrobudowy Śląsk SA, traktując swoje zaangażowanie jako inwestycję długoterminową - podał zarząd firmy Seba.

Tymczasem Hydrobudowa Śląsk poinformowała we wtorkowym komunikacie, że firma Seba próbuje dokonać wrogiego przejęcia. Jednocześnie spółka podała, iż powiadomiła o sprawie Komisję Papierów Wartościowych i Giełd.

"Seba sp. z o.o. w swoich planach strategicznych zakłada inwestycje długoterminowe w sektorze budownictwa. Po analizie rynku podjęto decyzję o wejściu kapitałowym do Hydrobudowy Śląsk SA. Obecnie w transakcjach indywidualnych i pakietowych kupowane są akcje spółki, co może mieć wpływ na obserwowany ostatnio wzrost notowań" - poinformował PAP prezes spółki Seba Artur Kisiel.

Dodał, że wykupując akcje Hydrobudowy Seba nie zawarła żadnych porozumień z obecnymi akcjonariuszami - NFI Jupiter (obecnie blisko 26 proc. akcji) i Energopolem Południe (niespełna 10 proc.), ale prowadzi z nimi negocjacje w sprawie zakupu należących do nich akcji Hydrobudowy Śląsk

"Teza postawiona przez zarząd Hydrobudowy Śląsk o próbie wrogiego przejęcia nie znajduje potwierdzenia w faktach, skoro z głównymi akcjonariuszami prowadzone są negocjacje, a ich zaawansowanie można ocenić jako wysokie" - uważa Kisiel.

Podkreślił, że znaczący pakiet akcji spółki należy do zarządu Hydrobudowy Śląsk oraz osób z nim związanych. "Nabycie przez Seba sp. z o.o. kontrolnego pakietu akcji pozwoli na uporządkowanie struktury właścicielskiej oraz rozjaśnienie relacji inwestor -spółka" - uważa prezes firmy Seba.

Hydrobudowa traktuje działania Seby jako wrogie przejęcie i powiadomiła o sprawie KPWiG.

"W piśmie do KPWiG opisaliśmy zaistniałe fakty. Jeżeli Komisja będzie chciała od nas dodatkowych wyjaśnień, udzielimy ich" - powiedział PAP prezes Hydrobudowy Śląsk Józef Tomolik.

Zapowiedział, że spółka będzie walczyć z próbą przejęcia, kupując własne akcje. W ubiegłym roku akcjonariusze zgodzili się na kupno akcji spółki do 10 proc. kapitału i przeznaczenie ich dla wieloletnich pracowników Hydrobudowy.

"Będę walczył i będę kupował akcje, jako ja i jako firma. Nie dam się połknąć" - powiedział Tomolik.

Z komunikatu Hydrobudowy wynika, że firma Seba działa w porozumieniu z NFI Jupiter i Energopolem Południe, czemu prezes Seby zaprzeczył. Jednocześnie - jak podała Hydrobudowa - NFI Jupiter zażądał zwołania NWZA spółki najpóźniej do 7 marca 2003, m.in. w celu dokonania zmian w radzie nadzorczej.

"Nie zamierzamy zwiększyć swojego zaangażowania w spółkę" -powiedział PAP wiceprezes NFI Jupiter Zbigniew Niesiobędzki. "Daliśmy taki wniosek bo przewidujemy zmiany, gdyż osoby nas reprezentujące nie pracują już dla naszej firmy, w związku z tym musimy zaktualizować skład rady nadzorczej" - dodał.

"Odbieramy całą sytuację jako próbę wrogiego przejęcia. Jeżeli akcje wykupuje firma zatrudniająca osiem osób, handlująca węglem i wierzytelnościami, to jak możemy to odbierać? (...). Na pewno nie kupuje po to, żeby rozwijać spółkę (...), ale w celach spekulacyjnych" - powiedział prezes Tomolik.

"Jeżeli w ciągu tygodnia kurs akcji spółki wzrasta o ponad 100 proc., to o czym to świadczy?" - dodał, wskazując na spekulacyjny charakter transakcji. Poinformował, że do akcjonariuszy spółki dzwonią przedstawiciele domu maklerskiego, namawiając do sprzedaży akcji.

Po trzech kwartałach ubiegłego roku Hydrobudowa miała 595.000 zł straty netto przy przychodach przekraczających 80 mln zł. W ciągu trzech kwartałów 2001 przychody przekraczały 62,1 mln zł, a strata wyniosła 399.000 zł.

Prezes Tomolik powiedział, że ubiegły rok Hydrobudowa zamknęła zwiększonymi przychodami i zyskiem netto. Na 2003 rok jej portfel zamówień jest wypełniony w ok. 80 proc. Firma zatrudnia ok. tysiąca osób. Według prezesa, w spółce mile widziany byłby inwestor strategiczny, ale branżowy.

Oprócz NFI Jupiter i Energopolu Południe akcje Hydrobudowy ma też spółka Budownictwo i Konstrukcje (ponad 20,5 proc.), związana z Energopolem Warszawa.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)