Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ING BSK - za rok będzie lepiej

0
Podziel się:

Prezes ING Banku Śląskiego Marian Czakański spodziewa się, że wyniki banku w drugim półroczu tego roku będą nieco lepsze od tych, jakie bank odnotował po pierwszych sześciu miesiącach. Wyraźnej poprawy wyników spodziewa się on w 2004 roku.

Prezes ING Banku Śląskiego Marian Czakański spodziewa się, że wyniki banku w drugim półroczu tego roku będą nieco lepsze od tych, jakie bank odnotował po pierwszych sześciu miesiącach. Wyraźnej poprawy wyników spodziewa się on w 2004 roku.

"W tym roku wynik banku będzie pozytywny, w drugim półroczu będzie on nieco lepszy niż w pierwszym" - powiedział Czakański na poniedziałkowej konferencji prasowej.

"Zdecydowanie ograniczamy koszty. Mamy jeszcze dużo do zrobienia, jeśli chodzi o rezerwy, ale bank wychodzi na prostą. Spodziewamy się, że stworzy to warunki do znacznej poprawy wyników w 2004 roku" - dodał.

Wynik finansowy netto ING Banku Śląskiego za drugi kwartał 2003 roku wyniósł 3,4 mln zł, wobec 6,3 mln zł w pierwszym oraz 69,3 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. Pierwsze półrocze 2003 roku bank zamknął zyskiem netto w wysokości 9,7 mln zł. Na wynik wpływ miał dalszy wzrost kosztów ryzyka kredytowego. W pierwszym półroczu bank zwiększył rezerwy do 208 mln zł, wobec 136,7 mln zł w tym samym okresie 2002 roku. Saldo rezerw w drugim kwartale wyniosło 108,3 mln zł, w porównaniu z 67,6 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Bank poinformował, że główną przyczyną wzrostu salda rezerw jest uzupełnianie rezerw na kredyty udzielone podmiotom z tradycyjnych przemysłów, w tym z przemysłu hutniczego i chemii ciężkiej.

"Jeśli chodzi o naszych klientów korporacyjnych, to portfel się nie zmienia. Zmieniają się natomiast warunki działania tych firm. Gros utworzonych rezerw w grupie klientów korporacyjnych dotyczy kilkudziesięciu dużych państwowych przedsiębiorstw" - powiedział prezes ING BSK.

Dodał, że wejście inwestora strategicznego do niektórych tych spółek spowoduje potrzebę nowej oceny ryzyka kredytowego związanego z danym klientem i pozwoli na uwolnienie rezerw utworzonych na kredyty udzielone danemu przedsiębiorstwu.

Czakański poinformował również, że przyczyną jednorazowego wzrostu rezerw było wprowadzenie systemu ICBS do obsługi klientów detalicznych, który umożliwił bardziej wnikliwe analizy i wcześniejsze wykrywanie ryzyka.

Według stanu na koniec czerwca tego roku udział kredytów nieregularnych w portfelu kredytowym banku wzrósł do 31,1 proc., z 26,5 proc. w grudniu 2002 roku. Kredyty stracone stanowiły 12,68 proc. portfela kredytowego. Wartość zaangażowania kredytowego na koniec czerwca 2003 roku wzrosła w stosunku do końca 2002 roku o 1,1 proc.

Bank zapowiedział, że jednym z podstawowych założeń na drugie półrocze tego roku jest stopniowe zwiększanie akcji kredytowej, przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności. Zdaniem prezesa ING BSK wyniki banku za II kwartał są dowodem nadchodzącej poprawy.

"Wyniki za II kwartał pokazują trudności, jakie bank przełamywał w całym pierwszym półroczu tego roku. Są one dowodem, że potrafimy je przełamywać" - powiedział Czakański.

W jego ocenie optymistycznym sygnałem jest poprawa wyniku na działalności bankowej w stosunku do pierwszego kwartału tego roku.

"Chociaż wynik na działalności bankowej jest groszy od tego, jaki zanotowaliśmy w tym samym okresie 2002 roku, przełamaliśmy trend spadkowy. To początek zapowiadanej pozytywnej tendencji" - uważa Czakański.

Wynik na działalności bankowej wzrósł w drugim kwartale 2003 roku do 383,2 mln zł, z 362,8 mln zł w pierwszym. W drugim kwartale 2002 roku wynosił on 432 mln zł.

Prezes ING BSK pozytywnie ocenił również wzrost dochodów z tytułu opłat i prowizji oraz spadek kosztów. Dochody z tytułu opłat i prowizji osiągnęły poziom zbliżony do tego, jaki bank odnotował w analogicznym okresie ubiegłego roku (120,8 mln zł wobec 120,4 mln zł) i były wyższe od 106,4 mln zł w pierwszym kwartale 2003 roku.

Bank podjął działania obniżające koszty, w tym restrukturyzację zatrudnienia. Prowadzona w banku redukcja kadr obejmuje około 10 proc. zatrudnienia. Bank poinformował, że do końca czerwca tego roku w ramach zwolnienia grupowego odeszło około 400 pracowników, zaś 230 znajduje się w okresie wypowiedzenia. Na koniec czerwca 2003 roku bank zatrudniał 7 313 osób w porównaniu do 7 786 w analogicznym okresie ubiegłego roku.

"W stosunku do pierwszego półrocza 2002 osiągnięto niższe koszty działania, pomimo utworzenia rezerw na redukcję zatrudnienia" - powiedział Czakański.

Koszty bez amortyzacji w pierwszej połowie 2003 wyniosły 421 mln zł, wobec 438 mln zł w połowie ubiegłego roku.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)