Wezwanie zostało skierowane, przed zaplanowanym na 19 kwietnia WZA, do tych mniejszościowych akcjonariuszy, którzy nie działają w porozumieniu z największym akcjonariuszem spółki - BRE Bankiem SA.
'Akcjonariusze mniejszościowi zmuszeni są do podejmowania prawem przewidzianych działań, zmierzających do ochrony ich praw w spółce Pozmeat, broniąc się przed nadużywaniem dominującej pozycji w spółce, powstałej w wyniku zawarcia przez cześć akcjonariuszy porozumienia z BRE Bankiem' - napisał w wezwaniu Nowaczyk.
Według niego do takiego porozumienia doszło przed czerwcem ubiegłego roku, czyli przed walnym zgromadzeniem akcjonariuszy, na którym on sam został odwołany ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej.
Nowaczyk twierdzi, że porozumienie takie zawarto z naruszeniami przepisów ustawy 'Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi'.
Naruszenia te miały polegać na wspólnym nabywaniu akcji Pozmeatu, zgodnym głosowaniu na walnym zgromadzeniu oraz prowadzeniu trwałej i wspólnej - niekorzystnej z punktu widzenia spółki - polityki zarządzania spółką.
Były przewodniczący rady nadzorczej poznańskiej spółki zaapelował do akcjonariuszy mniejszościowych o współpracę z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd w celu wyjaśnienia wymienionych naruszeń oraz o powołanie rewidenta do spraw szczególnych.
Nowaczyk chce również, by spółka dochodziła naprawienia szkody wyrządzonej przez przewłaszczenie udziałów w dwóch spółkach zależnych na rzecz BRE Banku oraz poprzez sprzedaż udziałów w Milenium Center sp. z o.o. na rzecz Tele-Tech Investment sp. z o.o.
'Zwracam się o współdziałanie w unieważnieniu umów przewłaszczenia z 28 czerwca 2001 roku oraz sprzedaży udziałów w Milenium Center z 19 lipca 2001 roku jako sprzecznych z prawem i zasadami współżycia społecznego' - napisał Nowaczyk.
Tele-Tech Investment - spółka powiązana z BRE Bankiem SA - podpisała z Pozmeatem umowę sprzedaży 100 proc. udziałów w Milenium Center Sp. z o.o., na łączną kwotę 40 mln zł.
Milenium Center Sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu została utworzona przez Pozmeat w 2000 roku.
Pozmeat wniósł do niej aktywa w postaci prawa użytkowania wieczystego gruntu położonego w Poznaniu w centrum miasta przy ul. Garbary oraz prawo własności budynków i urządzeń trwale z gruntem związanych, gdzie do przeprowadzki odbywała się produkcja spółki.
Według Nowaczyka sprzedaż tych aktywów - wartych zdaniem rzeczoznawców ok. 200 mln zł - miała pomóc w oddłużeniu spółki oraz zapewnić środki na intensywny rozwój.
Dodatkowo, były przewodniczący RN chce nakłonić mniejszościowych akcjonariuszy do współdziałania mającego na celu powołanie profesjonalnego zarządu spółki, wybranego w drodze konkursu.
Pod koniec lutego porozumienie zawarli trzej akcjonariusze Pozmeatu - BRE Bank SA, Janusz Paul i Michał Stachurski, posiadający łącznie 49,99% kapitału zakładowego spółki, dających prawo wykonywania 49,99% ogólnej liczby głosów na WZA.
Strony tego porozumienia wzajemnie zobowiązały się do prowadzenia działań mających na celu utrzymywanie posiadanych pakietów akcji spółki, aby zapewnić skuteczną jej restrukturyzację powodującą wzrost wartości akcji, uzyskiwania wzajemnej zgody na zbywanie akcji spółki oraz uzgadniania wspólnego stanowiska
W przypadku złamania przez któregokolwiek z akcjonariuszy postanowień porozumienia przewiduje ono zobowiązania gwarancyjne w wysokości 15 mln zł.
Sankcji za naruszenie porozumienia nie przewiduje porozumienie proponowane przez Włodzimierza Nowaczyka.
'Największą motywacją powinno być dobro spółki i wszystkich jej akcjonariuszy, w tym mniejszościowych, którzy powinni przeciwdziałać wykorzystywaniu instytucji giełdy do realizacji partykularnych celów przez akcjonariuszy działających w porozumieniu' - napisał Nowaczyk.
Do Włodzimierza Nowaczyka i jego rodziny należy ponad 20 proc. akcji Pozmeatu SA.
