W imieniu spółki negocjacje w sprawie przejęcia prowadzi Erste Securities.
"Jeżeli do 30 stycznia przyszłego roku Erste Securities nie uzyska porozumienia z potencjalnym inwestorem, to w celu zabezpieczenia środków obrotowych do dalszej działalności, musimy się wyzbyć jakiegoś aktywa, i nie wykluczamy, że dokonamy zbycia browaru w Jędrzejowie" - powiedział PAP w środę prezes browarów Brok-Strzelac, Adam Brodowski.
Prezes nie chciał zdradzić nazwy potencjalnego inwestora, powiedział jedynie, że jest to podmiot branżowy.
Brodowski nie wykluczył sprzedaży inwestorowi posiadanych przez siebie i żonę akcji spółki, dających blisko 30 proc. głosów na WZA.
"Nie wykluczam sprzedania posiadanych przez nas akcji - jeżeli ktoś chce się zaangażować, to nie po to, by mieć mniejszościowy pakiet" - zaznaczył.
Zdaniem prezesa, jeżeli negocjacje z potencjalnym inwestorem nie powiodą się, to spółka będzie chciała sprzedać browar w Jędrzejowie o mocach produkcyjnych 350 tys. hektolitrów piwa rocznie, na który ma kupca z branży. To jeden z dwóch zakładów należących do browaru. Drugi w Koszalinie może wyprodukować 650 tys. hektolitrów piwa rocznie.
"Aby zabezpieczyć środki na działalność w przyszłym roku musimy pozyskać środki i uznaliśmy, że to jest rozsądne rozwiązanie. Tym bardziej, że browar ten nawet w wypadku sprzedaży będzie nadal prowadził dla nas produkcję" - poinformował Brodowski.
Według niego obecnie zadłużenie spółki w dwóch bankach nie przekracza 1,5 mln zł.
Po trzech kwartałach tego roku spółka odnotowała 91,2 mln zł przychodów ze sprzedaży i 450 tys. zł zysku netto. Prognoza na cały rok zakłada uzyskanie 118 mln zł przychodów ze sprzedaży i 2,2 mln zł zysku netto. Browary posiadają 2,5-3 proc. udziału w krajowym rynku piwnym.