- poinformował PAP prezes spółki Stanislaw Speczik.
We wtorek KGHM poinformował, że Urząd Kontroli Skarbowej określił zaległości koncernu z tytułu VAT za 2001 rok na około 19,9 mln zł.
"Będziemy musieli utworzyć rezerwę z tego tytułu" - powiedział PAP Speczik.
"Uważam, że decyzja UKS to skandal, ponieważ z tego, co wiem, na żadną inną firmę w Polsce nie nałożono podatku od tej działalności. Sądzimy, że sprawę przed NSA wygramy, a straci na tym Skarb Państwa, który będzie musiał nam zwrócić zapłacony podatek wraz z odsetkami. Tylko że naszej spółce pieniądze są potrzebne teraz, a nie za rok czy dwa, kiedy ostatecznie zakończy się postępowanie w tej sprawie" - powiedział prezes Polskiej Miedzi.
Dodał, że spółka złoży odwołanie od decyzji UKS.
W identycznym sporze dotyczącym zaległego podatku VAT od obrotu papierami wartościowymi, ale za 2000 rok, z którą KGHM nie zgodził się, zaskarżając to obliczenie do Izby Skarbowej we Wrocławiu, Izba podtrzymała jednak decyzję UKS-u w tej kwestii.
Za rok 2000 zobowiązania KGHM z tytułu zaległego VAT-u od obrotu papierami wartościowymi wynosiły, według obliczeń UKS - 48,8 mln zł. W swojej decyzji, Izba Skarbowa we Wrocławiu, podtrzymując stanowisko UKS, zmniejszyła nieco obciążenie z tego tytułu, do wysokości 47,55 mln zł.
Na początku czerwca spółka poinformowała, że w związku z tym utworzy w pierwszym półroczu 2003 rezerwę na zobowiązania podatkowe z tego tytułu.
W sumie zakwestionowane przez fiskusa naliczenia podatku VAT, które KGHM powinien uregulować za lata 2000 i 2001 wynoszą, według UKS, 76,87 mln zł.
Zarząd KGHM, będąc przekonany, że nie należy odprowadzać podatku od obrotu papierami wartościowymi, nie utworzył pierwotnie rezerw na poczet ewentualnych zobowiązań podatkowych w wysokości prawie 77 mln zł z tytułu ewentualnych niekorzystnych dla spółki rozstrzygnięć rozliczenia podatku VAT od sprzedaży papierów wartościowych.
