- poinformował w piątek wiceminister skarbu Marian Miłek.
Kogeneracja kupiła 33,1 proc., a Dalkia 11,9 proc. akcji elektrociepłowni.
Nabywcy zobowiązali się do przeprowadzenia w najbliższych latach inwestycji wartości 120 mln dolarów. Dzięki temu energia z zielonogórskiej elektrociepłowni będzie tańsza i będzie wytwarzana bardziej ekologicznie.
'Prywatyzacja daje zielonogórskiej elektrociepłowni nowe szanse. Spodziewany jest zastrzyk kapitału, który pozwoli na skuteczniejszą produkcję i modernizację zakładu' - powiedział Miłek.
O kupno akcji EC Zielona Góra ubiegało się kilku inwestorów. Prywatyzacja odbędzie się w trzech etapach. Podpisanie w piątek umowy o sprzedaży było pierwszym. W kolejnych dwóch etapach inwestor ma podwyższyć kapitał firmy o kilkadziesiąt milionów dolarów. Dzięki temu będzie możliwa budowa nowoczesnego bloku parowo-gazowego.
'Budowa bloku ma kosztować 120 mln dolarów. Dzięki tej inwestycji elektrociepłownia stanie się jednym z największych wytwórców energii elektrycznej w zachodniej Polsce. Źródłem zasilania bloku będzie gaz pochodzący ze złóż w pobliżu Kościana. Po zakończeniu budowy ceny energii nie wzrosną' - powiedział Marian Babiuch, prezes Elektrociepłowni Zielona Góra SA.
Umowa prywatyzacyjna zakłada przeznaczenie 15 proc. akcji dla pracowników. Poza tym mają oni zagwarantowane w pakiecie socjalnym zatrudnienie do końca 2009 roku. Obecnie w Elektrociepłowni pracuje ponad 330 osób. Wartość jej majątku oceniana jest na 40 mln zł, a roczna sprzedaż na 55 mln zł
