"Jeżeli mówimy o Iraku, to PKN Orlen jest najbardziej predestynowany ku temu" - powiedział w środę Jan Kulczyk po spotkaniu przedsiębiorców z amerykańskim Sekretarzem ds. Handlu, Donaldem Evansem.
Zdaniem Kulczyka amerykańskie firmy wciąż jednak słabo znają polskie przedsiębiorstwa i konieczne jest tu budowanie zaufania we wzajemnych relacjach.
"Duże amerykańskie firmy będą decydować o tym co się będzie działo w Iraku, jednak zbyt mało znają one polską gospodarkę, polskie firmy" - powiedział Kulczyk.
"Podkreślaliśmy jednak, że po wejściu do UE Polska będzie państwem politycznie i ekonomicznie bezpiecznym" - dodał.
Według Andrzeja Malinowskiego, przewodniczącego Rady Przedsiębiorczości, polskie firmy mają duże szanse na kontrakty w Iraku.
"Myślę, że amerykańskie firmy, traktując Polskę jako wielkiego przyjaciela USA, będą tworzyła jak najlepsze warunki do udziału naszych firm w odbudowie Iraku" - powiedział Malinowski.
Poinformował, że środowe rozmowy z sekretarzem handlu USA dotyczyły m.in. możliwości współpracy gospodarczej, a także kwestii rozwoju w Polsce małej i średniej przedsiębiorczości.
W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone ogłosiły, że firmy z krajów, które sprzeciwiały się wojnie w Iraku, nie mogą ubiegać się o 26 najbardziej lukratywnych kontraktów na odbudowę tego kraju, wartych łącznie 18,6 mld dolarów. Polska podczas tej wojny poparła USA.