- poinformował w czwartek na konferencji David Thomas z pośredniczącego w wezwaniu HSBC.
'Michelin nie zaoferuje innej ceny, gdyż nie chcemy dzielić akcjonariuszy. Od początku proponowaliśmy cenę 24,50 zł i nie będziemy jej zmieniać' - powiedział.
Jego zdaniem zaproponowana w wezwaniu cena za jedną akcję Stomilu jest wyższa od ustalonej w oparciu o analizę porównawczą wskaźników dla spółek z branży oponiarskiej oraz uwzględnia panującą dekoniunkturę na giełdzie.
'Cena 24,50 zł zaproponowana akcjonariuszom mniejszościowym zawiera znaczną premię w stosunku do wartości księgowej' - powiedzał Thomas.
W opinii HSBC utrzymujący się od kilku miesięcy rynkowy kurs akcji Stomilu w przedziale 21-24,50 zł był sztucznie podtrzymywany z powodu oczekiwań na ogłoszenie wezwania przez Michelin.
'Jeżeli kurs akcji Stomilu zachowywałby się tak jak WIG, to kształtowałby się obecnie na poziomie około 19 zł' - powiedział Thomas.
W ostatnim czasie HSBC prowadził nieoficjalnie rozmowy z przedstawicielami inwestorów finansowych proponując im odkupienie akcji Stomilu po cenie 24,50 zł. W wyniku tych negocjacji kupiono około 2 proc. akcji spółki.
Na początku września Michelin wezwał do sprzedaży 10.118.078 akcji Stomilu Olsztyn, co stanowi 37,17 proc. głosów na WZA i kapitału zakładowego po 24,5 zł za akcję. W wyniku wezwania Michelin zamierza osiągnąć 100 proc. kapitału Stomilu Olsztyn oraz w najbliższym czasie podjąć działania zmierzające do wycofania spółki z publicznego obrotu.
Przyjmowanie zapisów na sprzedaż akcji w wezwaniu trwa od 13 września do 15 października.
Według deklaracji przedstawicieli akcjonariuszy mniejszościowych cena zaproponowana przez Michelin w wezwaniu jest zbyt niska i akcjonariusze mniejszościowi Stomilu Olsztyn SA prawdopodobnie nie zdecydują się na sprzedaż posiadanych akcji spółki.
'Według mojej wiedzy, żaden z inwestorów finansowych Stomilu nie zamierza odpowiedzieć na to wezwanie po tak niekorzystnej cenie' - powiedział PAP Piotr Rzeźniczak z Pioneer PPTFI.