Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mostostal Zabrze liczy na układ

0
Podziel się:

Zawarcie obejmującego kilkadziesiąt milionów zł układu z wierzycielami, zakończenie budowy katowickiego biurowca UNI Centrum oraz sprzedaż pakietu akcji katowickiej firmy PRInż to najważniejsze działania, których finalizację planuje w tym roku Mostostal Zabrze Holding SA

- podał prezes spółki.

"Etap spadku spółki został zatrzymany. Jesteśmy na niskim poziomie, teraz trzeba zadbać o stabilizację. Pomyślne postępowanie układowe i zakończenie budowy UNI Centrum pozwoli rozwiązać najważniejsze problemy i zaczniemy piąć się w górę" - powiedział w czwartek PAP prezes Jerzy Suchnicki.

Prezes liczy, że otwarcie postępowania układowego nastąpi w ciągu kilku tygodni. Spółka chce objąć nim kilkadziesiąt milionów zł wierzytelności handlowych. Będzie to kwota poniżej 100 mln zł, wobec 154 mln zł zobowiązań krótkoterminowych w końcu ubiegłego roku. 127,8 mln zł z nich to zobowiązania wobec firm spoza grupy kapitałowej.

Spółka prawdopodobnie zaproponuje wierzycielom wyższą redukcję zobowiązań układowych niż standardowe 40 proc., na co musiałoby zgodzić się cztery piąte wierzycieli. Rozważana jest również propozycja konwersji części pozostałych zobowiązań układowych na akcje. Układ nie obejmie banków, ponieważ mają one zabezpieczenia na majątku spółki.

Zdolność Mostostalu Zabrze do udźwignięcia układu uwiarygodnić ma sprzedaż pakietu akcji katowickiego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych (PRInż) Holding SA. Mostostal ma ponad 32,7 proc. akcji tej spółki, z czego ok. 19 proc. zastawione jest w BGŻ. 47 proc. akcji PRInż ma skandynawski koncern NCC, który również zainteresowany jest ich sprzedażą

Prezes Suchnicki powiedział, że umowa w sprawie sprzedaży akcji PRInż ma być zawarta do połowy tego roku. Zainteresowanych jest dwóch zagranicznych inwestorów branżowych. Spółka spodziewa się, że już w chwili podpisania umowy otrzyma część środków z transakcji. Według prezesa, sprzedaż akcji PRInż nie oznacza wycofania się Mostostalu z segmentu budownictwa drogowego.

W ocenie prezesa, kluczową dla przyszłości spółki sprawą było zawarte przed kilkoma dniami porozumienie ze spółką Business Center, która buduje katowicki biurowiec UNI Centrum, oraz z kredytującym inwestycję Kredyt Bankiem. Bank przejął niedawno spółkę Business Center (BC) od Mostostalu.

"Ta umowa była kluczem do dalszej egzystencji Mostostalu. Dzięki jej zawarciu otwarliśmy sobie drogę do rozmów z bankami na temat pozyskiwania środków obrotowych" - powiedział Suchnicki. W ostatnich miesiącach banki zaczęły wypowiadać umowy kredytowe spółce, m.in. dlatego w lutym Mostostal nie wypłacił załodze pensji w terminie.

Umowa umożliwia przejęcie przez bank i BC przeterminowanych zobowiązań związanych z tą inwestycją. Dzięki temu o kilka-kilkanaście mln zł może zmniejszyć się wartość zobowiązań objętych układem. Mostostal "odzyska" też zabezpieczenie w postaci swoich spółek-córek i 30-milionowe poręczenie. Ostateczny odbiór budynku nastąpić ma najpóźniej jesienią.

W ubiegłym roku strata netto Mostostalu Zabrze sięgnęła 73 mln zł przy przychodach w wysokości 282,5 mln zł. Strata całej grupy Mostostalu wyniosła 57,1 mln zł przy blisko 994 mln zł przychodów.

W tym roku spółka-matka zakłada przychody powyżej 300 mln zł. Ponieważ w ubiegłym roku przeszło trzecia część przychodów pochodziła z inwestycji w UNI Centrum, z której w tym roku pochodzić będzie zaledwie kilka milionów zł, plan spółki oznacza w istocie podwojenie przychodów od klientów zawnętrznych. W perspektywie Mostostal liczy także na kontrakty związane z odbudową Iraku, gdzie w przeszłości spółka realizowała wiele umów.

Strategiczny pakiet akcji Mostostalu Zabrze - 34,4 proc. - należy do Banku Handlowego SA. Powyżej 5 proc. akcji ma także Pekao SA. Prezes Suchnicki nie spodziewa się, żeby Mostostal Zabrze mógł szybko pozyskać inwestora branżowego, choć nie wyklucza, że zainteresowanie inwestorów zwiększy się jesienią, kiedy - zgodnie z planami spółki - zostaną rozwiązane jej najważniejsze problemy.

"Myślę, że w końcu roku będzie ten moment, kiedy spółka będzie jeszcze tania dla potencjalnych inwestorów, a jednocześnie - po uporaniu się z najważniejszymi problemami - będzie miała jasną perspektywę wzrostu wartości, nawet dziesięciokrotnego" - powiedział prezes.

Spółka, wbrew planom poprzedniego zarządu, nie zamierza redukować do minimum grupy kapitałowej i stanu 4,7-tysięcznej załogi. "Zachowamy tyle spółek zależnych, ile zdołamy w stanie udźwignąć finansowo" - powiedział prezes.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)