Pogłoska, która pojawiła się w środę na rynku spowodowała, że TP SA spadła o 3 proc. do 19,7 zł. 'MSP nadal rozmawia z France Telecom w sprawie opcji zakupu 10 proc. akcji' - powiedziała PAP Magdalena Nienałtowska z biura prasowego resortu skarbu. Zdaniem niektórych analityków, na środowy spadek kursu akcji TP SA wpływ miała również plotka jakoby zbliżał się termin publicznej sprzedaży akcji TP SA, po cenie bliskiej do 20 zł. MSP planuje ofertę publiczną 14-30 proc. akcji TP SA we wrześniu tego roku.
W czwartek o 11.56 kurs TP SA dalej spadł o 1,5 proc do 19,4 zł, ale spadek był mniejszy niż rynku.
France Telecom, który w zeszłym roku kupił w konsorcjum z Kulczyk Holding 35 proc. akcji TP SA po 38 zł za akcję, może do 30 lipca kupić kolejnych 10 proc. Jednak w lutym prezes giganta telekomunikacyjnego zadeklarował wycofanie się z oferty, wobec zmienionych warunków rynkowych.
W ubiegłym tygodniu minister skarbu powiedziała, iż negocjacje z France Telecom zakończą się sukcesem.
Skarb Państwa ma 35 proc. TP SA, a analitycy uważają, że gdyby France Telecom wycofał się z opcji, cena TP SA w ofercie publicznej mogłaby być bardzo niska.