Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NWZA BSK SA określiło warunki powołania rewidenta

0
Podziel się:

Obradujące w środę NWZA Banku Śląskiego (BSK) SA określiło warunki powołania rewidenta ds. szczególnych oraz zakres jego pracy, nie podjęło jednak ostatecznej decyzji o jego wyborze

- wynika z uchwały NWZA. Decyzja zapaść ma podczas kolejnego NWZA po 31 lipca.

Mniejszościowi akcjonariusze nie wprowadzili do Rady Nadzorczej spółki swojego przedstawiciela, ponieważ nie udało im się powołać grupy, mogącej uczestniczyć w głosowaniu nad składem rady oddzielnymi grupami.

Środowe obrady były kontynuacją NWZA z 25 kwietnia. Na wniosek ING Bank NV - większościowego akcjonariusza BSK ogłoszono wówczas przerwę, tłumacząc to zmianami zachodzącymi w akcjonariacie banku po wezwaniu do sprzedaży akcji BSK przez ING Bank NV.

O zwołanie NWZA wnioskowała grupa mniejszościowych akcjonariuszy (m.in. fundusze Tempeltona, Fleminga oraz PKO/Credit Suisse, w sumie ponad 20 proc. kapitału), którzy cenę zaproponowaną w wezwaniu (265 zł za akcję) uznali za zbyt niską. Chcieli wprowadzenia do Rady Nadzorczej swojego przedstawiciela oraz powołania rewidenta ds. szczególnych.

W środę okazało się jednak, że do stworzenia grupy, zdolnej do wprowadzenia przedstawiciela do RN, akcjonariuszom zabrakło ok. 20 tys. głosów, czyli ok. 0,3 proc. Jak powiedział PAP pełnomocnik jednego z mniejszościowych akcjonariuszy, ubytek ten spowodowała nieobecność przedstawiciela OFE Commercial Union.

Ponieważ nie powstała żadna grupa, nie odbyło się głosowanie nad wyborem rady w drodze głosowania oddzielnymi grupami. Rada pozostanie więc w dotychczasowym, 10-osobowym składzie. Wcześniej - przy sprzeciwie mniejszościowych akcjonariuszy - liczebność ewentualnej nowej rady ustalono na 5 osób. Mniejsi akcjonariusze chcieli, by członków rady było 6 lub 9.

Podczas środowych obrad Andrzej Wyglądała, pełnomocnik drobnego akcjonariusza Raimondo Egginka zaproponował projekt uchwały w sprawie powołania rewidenta ds. szczególnych, w którym przedstawił zakres jego pracy.

Badania rewidenta dotyczyć powinny przede wszystkim relacji BSK ze swoim strategicznym akcjonariuszem - holenderskim ING Bankiem NV.

Chodzi m.in. o sprawdzenie, czy BSK przekazywał ING informacje, których nie podawał innym akcjonariuszom. Mowa również o kontroli obowiązujących w spółce procedur w tym zakresie. Rewident miałby też zbadać, czy BSK ponosi jakieś koszty większościowego akcjonariusza. Ustaliłby ponadto zasadność tworzenia przez bank rezerw na nieściągalne kredyty. Miałby dostęp do wielu dokumentów, m.in. w sprawach transakcji z ING.

Jako rewidenta Andrzej Wyglądała, pełnomocnik Raimondo Egginka zaproponował firmę BDO Polska sp. z o.o. Jego zdaniem inni znani audytorzy w odpowiedzi na stosowne zapytanie w większości nie byli zainteresowani podjęciem się tej roli lub proponowali wyższe ceny.

Jednak pełnomocnik ING Bank NV Witold Jurcewicz zaproponował poprawki do uchwały, przyjęte ostatecznie przez NWZA, głosami większościowego akcjonariusza.

Zgodnie z nimi zarząd BSK skieruje do renomowanych audytorów zaproszenie do składania ofert, uwzględniających cenę, terminy i metodologię badania. Chodzi o wybór najbardziej konkurencyjnej oferty. Zwróci się też do Głównego Inspektora Nadzoru Bankowego z pytaniem w sprawie możliwości udostępnienia rewidentowi poufnych dokumentów.

Na tej podstawie do 31 lipca zarząd opracować ma stanowisko w sprawie zakresu badania oraz rekomendować rewidenta kolejnemu NWZA spółki, które ma odbyć się po tym terminie. Dopiero wówczas zapaść ma decyzja o jego powołaniu. Środową uchwałą ustalono więc jedynie warunki powołania rewidenta ds. szczególnych oraz zakres jego pracy.

'Nie chodzi o to, żeby ten audyt się nie odbył. On się może odbyć, ale trzeba to dobrze przygotować. Proponowane procedury pomogą w tym' - argumentował pełnomocnik ING Bank NV Witold Jurcewicz.

Mniejszościowi akcjonariusze zgłosili swój sprzeciw do uchwały. Ich zdaniem narusza ona prawa mniejszościowych akcjonariuszy. Jak mówił Andrzej Wyglądała, rewident ma ocenić pracę zarządu banku, dlatego zarząd nie powinien organizować jego pracy. Akcjonariusze ci chcieli, aby rewidenta powołano już w środę.

Jako wymagane prawem stanowisko zarządu banku w sprawie zakresu prac rewidenta proponowali przyjęcie oświadczenia zarządu, w którym poinformował on, że projekt uchwały Raimondo Egginka wymaga pogłębionej analizy, zaś samo ostateczne stanowisko zarządu - akceptacji Rady Nadzorczej. Mniejszościowi akcjonariusze proponowali też, aby zarząd opracował swoje stanowisko do piątku.

Jak powiedział po zakończonych obradach NWZA prezes BSK Marian Czakański, zarząd banku nie dyskutuje z proponowanym zakresem prac biegłego rewidenta oraz wypełni zalecenia wynikające z uchwały NWZA.

'Nie dyskutujemy z zakresem badania. Dopilnujemy, by wybór rewidenta odbył się na zasadach konkurencyjności. Skierowane zostaną zapytania do audytorów, uzgodnimy też metodologię badania' - powiedział Czakański.

Na początku marca 2001 ING Bank ogłosił wezwanie do sprzedaży 4.168.888 akcji BSK w cenie 265 zł za akcję. W momencie ogłoszenia wezwania do ING należało niespełna 55 proc. głosów, obecnie - blisko 75 proc.

Skupienie akcji BSK przez ING ma umożliwić połączenie Banku Śląskiego z warszawskim oddziałem ING. W tym celu ma dojść do emisji akcji BSK z wyłączeniem prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Nowe akcje byłyby przejęte majątkiem warszawskiego oddziału ING. Podjęcie stosownej uchwały wymaga 80 proc. głosów na WZA banku.

W środowym NWZA spółki uczestniczyło 40 podmiotów, reprezentujących 6.917.454 spośród 9,26 mln głosów.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)