W sprzedaży nie ma już dwuletnich i czteroletnich obligacji skarbowych listopadowej emisji - powiedział PAP Szczepan Binkowski, z-ca kierownika zespołu papierów dłużnych Centralnego Domu Maklerskiego Pekao SA.
'Co prawda rozliczenia jeszcze trwają, ale już teraz wiemy, że w sprzedaży nie ma ani obligacji dwuletnich, ani czteroletnich' - powiedział Binkowski.
W punktach obsługi klienta można jeszcze kupić obligacje trzyletnie.
'Na razie trzylatek jest jeszcze bardzo dużo, ale spodziewamy się, że popyt przesunie się teraz na te papiery i pod koniec tygodnia również mogą być problemy z ich nabyciem' - stwierdził Binkowski.
Oprocentowanie nowych obligacji trzyletnich (TZ1104) wynosi 12,61 proc. w skali roku za pierwsze trzy miesiące.
Dwulatki miały oprocentowanie stałe na poziomie 12 proc. w skali roku, a oprocentowanie czterolatek było zmienne i początkowo wynosiło 13 proc.
Sprzedaż obligacji trzyletnich odbywa się na nieco innych zasadach niż np. dwu i czterolatek. Cena emisyjna tych papierów ustalona została również na 100 zł, ale dokładnie tyle kosztowały one jedynie w pierwszym dniu sprzedaży. W kolejnych dniach cena rośnie o wartość naliczonych odsetek. Dużym powodzeniem cieszyły się już październikowe obligacje dwuletnie o oprocentowaniu 13,5 proc. - cała emisja została wykupiona przez inwestorów przed planowanym terminem, w zaledwie 12 dni.
Sprzedaż listopadowych dwu - czterolatek jest jednak rekordowa - obligacje te w sprzedaży detalicznej znalazły się 2 listopada.
Tak duża popularność tych papierów możliwa jest zapewne dzięki temu, że jest to praktycznie ostatnia okazja, aby nabyć obligacje skarbowe wolne od opodatkowania. Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem zmian w ustawie podatkowej, zyski z obligacji mają być również obłożone 20-proc. podatkiem. W opinii specjalistów, podatek nie będzie pobierany od obligacji nabytych przed opublikowaniem nowelizacji, czyli przed 30 listopada tego roku.
