Obligatariusze Elektrimu otrzymali klauzulę wykonalności umożliwiającą im egzekucję majątku Elektrimu. Klauzula oznacza, że mimo trwającej jeszcze wyceny przez biegłych wartości majątku Elektrimu, obligatariusze mogą już w tej chwili rozpocząć działania zmierzające do wyegzekwowania od spółki swoich należności, poinformowała ISB Kamila Górecka, rzecznik obligatariuszy.
„Biegli ustalają wielkość majątku Elektrimu, sąd dał im na to czas do 31 maja, ale niezależnie od wyceny dokonanej przez biegłych już w tej chwili jest możliwa egzekucja z majątku Elektrimu. Jeszcze żadne takie działania nie zostały podjęte, ale zamierzamy je podjąć” – powiedziała ISB Górecka.
Górecka poinformowała, że klauzula wykonalności to oficjalne stwierdzenie przez sąd, że tytuł egzekucyjny (np. nakaz zapłaty, wyrok) uprawnia do prowadzenia egzekucji z majątku dłużnika.
„Taka klauzula, którą uzyskali obligatariusze pozwala na rozpoczęcie egzekucji ze składników majątku Elektrimu. Egzekucja ta może się toczyć niezależne od postępowania upadłościowego. Jeśli natomiast zostanie ogłoszona upadłość Elektrimu to ustaje możliwość egzekucji komorniczej a pozostaje zaspokojenie roszeń obligatariuszy z masy upadłości” – poinformowała Górecka.
O otrzymaniu przez powiernika obligacji The Law Debenture Trust Corporation p.l.c. klauzuli wykonalności umożliwiającej wszczęcie egzekucji z tytułu drugiej umowy powierniczej Elektrim poinformował w komunikacie w piątek wieczorem. Jednocześnie spółka podała, że o klauzulę wykonalności wystąpił również Citibank N.A. w Londynie - agent do spraw zabezpieczenia obligacji.
W ocenie akcjonariuszy Elektrim jest im winny obecnie 492 mln euro, w tym kapitał podstawowy to 444 mln euro, a 48 mln euro to odsetki, ponieważ obligatariusze stoją na stanowisku, że obligacje Elektrimu stały się wymagalne w styczniu 2005 roku.
Rzecznik Elektrimu SA Ewa Bojar odmówiła komentarza w tej sprawie.
Również w piątek wieczorem Elektrim poinformował, że Vivendi Universal rozpoczął przed trybunałem arbitrażowym w Genewie postępowanie arbitrażowe przeciwko Elektrimowi SA oraz Deutsche Telecom.
„Zarząd Elektrim SA (…) został powiadomiony o wszczęciu przez Vivendi Universal SA, Vivendi Telecom International SA, Elektrim Telekomunikacja Sp. z o.o., Carcom Warszawa Sp. z o.o., Elektrim Autoinvest SA postępowania arbitrażowego przed Międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym przy Izbie Handlowej w Genewie przeciwko Deutsche Telekom AG, T-Mobile International AG &CO. KG, T-Mobile Deutschland GmbH, T-Mobile Poland Holding No. 1 BV, Polpager Sp. z o.o., Elektrim SA, Mega Investments Sp. z o.o., Elektrim Finance BV, Polska Telefonia Cyfrowa Sp. z o.o.” – czytamy w komunikacie Elektrimu.
Polska spółka poinformowała, że przystąpiła do analizy pozwu.
To kolejne postępowanie arbitrażowe obok wielu postępowań przed sądami powszechnymi w trwającym od kilku lat sporze o kontrolę nad Polską Telefonią Cyfrową (PTC).
Vivendi ujawniło kilka dni temu, że po intensywnych negocjacjach w lutym i marcu strony sporu, a więc Deutsche Telekom, Elektrim SA i Vivendi były bliskie porozumienia, zakładającego zakończenie sporu i objęcie wspólnej kontroli nad PTC przez Vivendi oraz Deutsche Telekom. Jednak po wyroku polskiego sądu z 29 marca uznającego częściowo na terytorium Polski wyrok wiedeńskiego arbitrażu, DT odmówił podpisania porozumienia.
Vivendi poinformowało, że w związku z tym, że porozumienia nie udało się osiągnąć koncern rozpoczął przed trybunałem arbitrażowym w Genewie postępowanie przeciwko Elektrimowi SA oraz Deutsche Telecom.
Wiedeński trybunał uznał, że przeniesienie 48 % udziałów PTC z Elektrimu do Elektrimu Telekomunikacji było nieskuteczne i Elektrim zawsze był właścicielem tych udziałów. Wyrok został częściowo (jak wnioskował Elektrim) uznany na terytorium Polski 29 marca 2006 roku, która to decyzja została przez Elektrim Telekomunikacja (spółkę kontrolowaną przez Vivendi) zaskarżona.
Ponadto toczy się jeszcze postępowanie przed austriackim sądem handlowym, który anulował ten wyrok od czego z kolei odwołał się Elektrim.
