Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odroczenie rozprawy w sprawie układu Elektrimu

0
Podziel się:

Sąd Gospodarczy odroczył we wtorek rozprawę w sprawie otwarcia postępowania układowego Elektrimu do 16 stycznia.

Sąd zobowiązał również wierzycieli Elektrimu do przedstawienia w ciągu dwóch dni wniosku w sprawie powołania biegłego, który zbada sytuację finansową spółki.

Po zbadaniu sytuacji finansowej Elektrimu przez biegłego sąd podejmie decyzję, czy otworzyć postępowanie układowe, czy ogłosić upadłość spółki.

Według przedstawiciela obligatariuszy Elektrim, proponując postępowanie układowe, chce doprowadzić do przywrócenia wartości spółki i naprawy jej finansów kosztem obligatariuszy.

Reprezentujący obligatariuszy prawnik Paweł Ciećwierz powiedział, że w wypadku odrzucenia przez sąd postępowania układowego i nieprzedstawienie przez Elektrim satysfakcjonującej oferty obligatariusze będą żądać całej wierzytelności.

'Być może żaden układ nie będzie wchodził w grę i dojdzie do egzekucji wierzytelności' - powiedział Ciećwierz.

Zdaniem wierzycieli Elektrim nie ma zdolności do regulowania zobowiązań i dlatego grupa obligatariuszy, posiadających ponad 75 proc. obligacji zamiennych Elektrimu, odrzuciła w ostatni piątek propozycje układowe Elektrimu i złożyła wniosek o upadłość spółki.

Ich zdaniem Elektrim nie przedstawił satysfakcjonującej propozycji dotyczącej restrukturyzacji zadłużenia.

Pod koniec grudnia Elektrim złożył w sądzie wniosek o wszczęcie postępowania układowego wraz z wnioskiem o wstrzymanie egzekucji, po tym jak w połowie grudnia poinformował, że nie ma środków na wykup obligacji i zapowiedział podjęcie rozmów na temat restrukturyzacji swojego zadłużenia.

Spółka chciała zmniejszenia o 40 proc. sumy długów objętych układem, wynikających z emisji obligacji zamiennych na akcje o wartości nominalnej 440 mln euro, a także rozłożenia spłaty reszty długu na raty.

'Nie zgadzamy się na taką propozycję redukcji wierzytelności Elektrimu, gdyż spółka posiada majątek, który po spieniężeniu wystarczyłby na pokrycie zobowiązań' - powiedział Ciećwierz.

Według niego jednak dopuszczalne byłoby najwyżej opóźnienie w spłacie przy bardzo silnym zabezpieczeniu, jednak niemożliwa jest jakakolwiek redukcja długu.

Wiceprezes Elektrimu Jacek Walczykowski poinformował, odpowiadając na pytanie sądu podczas wtorkowej rozprawy, że majątek Elektrimu jest szacowany na 3,5 mld zł, w tym sam 49-proc. udział w Elektrimie Telekomunikacja na 800 mln euro. Natomiast wymagalne wierzytelności oprócz obligacji to jeszcze około 100 mln euro.

W jego opinii przyczyną kłopotów Elektrimu, które skutkują wstrzymaniem spłaty zadłużenia, były m. in. niepowodzenia we wdrażaniu telefonii stacjonarnej w Warszawie, gdyż z winy Ministerstwa Łączności Elektrim otrzymał koncesję w Warszawie pół roku po wygraniu przetargu oraz dopuszczenie Netii do konkurencji na rynku warszawskim.

Ponadto, zdaniem wiceprezesa Elektrim miał wobec wniosków Deutsche Telekom o postępowanie arbitrażowe problemy z uzyskiwaniem finansowania.

DT pozwał Elektrim uznając, że z ominięciem przysługującego mu prawa pierwokupu nabył m. in. od BRE Banku i Kulczyk Holding pakiet udziałów zapewniających mu kontrolę nad PTC.

Walczykowski uważa także, że na złą sytuację spółki wpłynęła ogólnoświatowa recesja i raport ING Barings z listopada ubiegłego roku, w którym analitycy zmienili rekomendację dla akcji spółki ze 'zdecydowanie kupuj' do 'sprzedaj'.

Wiceprezes Elektrimu tłumaczył ostatnią spłatę wierzytelności wobec Elektrowni Pątnów Adamów Konin próbą uchronienia się przed karą za niewykonanie inwestycji, która wyniosłaby 1,35 mld zł.

Na wtorkowej sesji cena akcji Elektrimu wzrosła o 1,1 proc. do 9,10 zł.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)