PKN oczekuje następnego etapu prywatyzacji w 2004 roku
Prezes PKN Orlen Zbigniew Wróbel liczy, że przygotowania do kolejnego etapu prywatyzacji koncernu rozpoczną się jeszcze w tym roku, aby nastąpił on w 2004 roku. Koncern opowiada się za szybkim przeprowadzeniem tego procesu.
"Minister Czyżewski był od początku zwolennikiem szybkiej prywatyzacji Orlenu, ale układa to sekwencyjnie - najpierw rozstrzygnięcie sprawy przeobrażeń sektora naftowego w Polsce, potem kolejna część prywatyzacji. My natomiast mówimy, że trzeba to robić szybko, czyli realnie w przyszłym roku. Ale poważne zapowiedzi powinny być już w drugiej połowie tego roku" -powiedział w piątek dziennikarzom prezes.
Obecnie Skarb Państwa ma jeszcze 10,38 proc. akcji Orlenu, a Nafta Polska SA 17,63 proc. Wśród pozostałych, prywatnych, akcjonariuszy 12,69 proc. ma Bank of New York, jako depozytariusz.
"Wyglądam trzeciego etapu prywatyzacji jak kania dżdżu. Prywatyzacja spowodowałaby zdecydowanie większe zainteresowanie międzynarodowych inwestorów. Udział państwa zawsze zniechęca inwestorów" - powiedział prezes Wróbel.
Jego zdaniem, dokończenie prywatyzacji pomogłoby Orlenowi "rozwinąć skrzydła" i uczyniłoby bardziej uniwersalnym podejście do oceny efektów pracy osób zarządzających spółką.
"Byłby to wyłącznie efekt mierzony miernikami stosowanymi na całym świecie, opartymi na standardach ekonomicznych, a nie politycznych" - powiedział.
PKN Orlen powstał w 1999, po połączeniu Petrochemii Płock i Centrali Produktów Naftowych. 26 listopada tegoż roku spółka zadebiutowała na giełdzie, do obrotu trafiło wówczas 45 proc. całkowitej emisji akcji. W kwietniu 2000 wprowadzono markę Orlen, a w lipcu tego samego roku przeprowadzona została druga oferta publiczna na warszawskiej i londyńskiej giełdzie. Od tego momentu w wolnym obrocie giełdowym znajduje się 71,56 proc. całkowitej emisji Orlenu.
PKN Orlen zamierza wydać ok. 1 mld zł na rozwój sieci stacji
W ciągu najbliższych dwóch lat PKN Orlen zamierza wydać ok. 1 mld zł na rozwój i modernizację sieci swoich stacji paliw - poinformował w piątek w Katowicach prezes koncernu Zbigniew Wróbel.
"Duża część tej kwoty będzie zainwestowana w regionie śląsko-opolskim, gdzie mamy jeden z najniższych w kraju udziałów w rynku, rzędu 23 proc. (tyle samo na tym rynku mają koncerny międzynarodowe - PAP), wobec 40 proc. w skali kraju. Jestem absolutnie zdeterminowany, aby odbić ten rynek" - powiedział dziennikarzom prezes, uczestniczący w otwarciu nowej siedziby śląskiego oddziału Orlenu.
W regionie śląsko-opolskim PKN Orlen ma obecnie 153 stacje paliw. Prezes liczy, że w ciągu najbliższych dwóch lat powstanie tu ok. 30-40 nowych stacji firmy. Koncern rozważa zarówno budowę nowych stacji, jak i przejmowanie istniejących. Rozmowy w tej sprawie - jak powiedział prezes - są prowadzone, ale raczej nie są bliskie finału.
Obecnie priorytetem jest jednak nadanie wszystkim stacjom Orlenu wspólnej marki oraz podobnego standardu. Obecnie, obok marki Orlenu, funkcjonują jeszcze marki CPN i Petrochemii Płock.
Zapytany o plany rozwoju sieci stacji w skali kraju prezes powiedział, że chodzi głównie o modernizację i uefektywnienie dotychczasowej sieci, a nie jej powiększanie za wszelką cenę. W ciągu dwóch lat spółka planuje wręcz zamknięcie ok. 200-300 stacji, które są nieefektywne ekonomicznie.
"Nie liczba stacji jest najważniejsza, ale ilość sprzedawanego przez nie paliwa. Najlepsze stacje sprzedają po ok. 5 mln litrów rocznie, a najgorsze poniżej 1 mln (...). Dlatego liczba naszych stacji będzie nawet mniejsza; spodziewamy się zamknięcia w ciągu dwóch lat 200-300 nierentownych stacji" - powiedział Wróbel.
Obecnie do PKN Orlen należy w Polsce 1312 stacji paliw, a 613 działa na zasadzie umów patronackich. Ponadto koncern ma ok. 500 stacji w Niemczech.
