Minister skarbu Sławomir Cytrycki chce, żeby wprowadzenie na giełdę PKO BP nastąpiło w przewidzianym wcześniej terminie w tym roku. Poprzedni minister Wiesław Kaczmarek planował upublicznienie PKO BP w drugiej połowie 2003 roku.
"Deklaruję, że zrobię wszystko, żeby w przewidzianym terminie PKO BP wszedł na giełdę" - powiedział minister skarbu na swojej pierwszej po powołaniu na stanowisko konferencji prasowej.
Poprzedni minister skarbu mówił, że do wejścia na giełdę największego polskiego banku detalicznego dojdzie między III a IV kwartałem tego roku. Zarząd banku planował ostatnio upublicznienie PKO BP na IV kwartał tego roku, jednak w środę prezes banku Andrzej Podsiadło wyraził obawy, że oferta publiczna banku może zostać przesunięta na przyszły rok w związku z opóźnieniem prac przygotowawczych.
"W ministerstwie skarbu państwa finalizowane są prace nad ogłoszeniem przetargu na doradcę przy prywatyzacji PKO BP, brakuje jeszcze jednej zgody. Dwa dni po jej otrzymaniu będzie ogłoszony przetarg" - powiedział w czwartek Cytrycki.
Podsiadło mówił, że do pomyślnego przeprowadzenia prywatyzacji w tym roku konieczne jest, żeby do końca lutego został wybrany doradca prywatyzacyjny, a do końca czerwca złożony prospekt emisyjny. Podsiadło powiedział PAP, że jeśli nie dojdzie do oferty w tym roku wówczas najwcześniejszy możliwy termin to II kwartał 2004 roku, z uwzględnieniem bilansu na połowę 2003 roku. Latem ubiegłego roku przedstawiciele MSP mówili, że na giełdę może trafić pakiet 20-30 proc. akcji największego polskiego banku detalicznego.
Jednym z elementów strategii banku jest prywatyzacja banku połączona z dokapitalizowaniem, które może odbyć się przez ewentualną emisję. Skarb państwa chce jednak utrzymać kontrolę nad PKO BP.
