"Wykorzystujemy zdolności naszych maszyn w 80-85 proc., co jest bardzo dobrym wynikiem i oznacza, że należy myśleć o inwestycjach. Planujemy zakup kolejnych maszyn, ale na razie nie mogę podać szczegółów" - powiedział prezes.
Najnowsze zakupy Poligrafii to oklejarka za 1,5 mln euro i urządzenie do naświetlana płyt za 0,5 mln euro.
Dominującym akcjonariuszem Poligrafii jest Baring CEF Investment IV Limited, który prowadzi rozmowy z potencjalnymi inwestorami branżowymi, aby sprzedać swój pakiet 56,2 proc. akcji.
"W tym roku proces pozyskiwania strategicznego inwestora branżowego powinien się zakończyć. Mamy kilku chętnych, którzy prowadzą proces due dilligence. Są to branżowi inwestorzy zagraniczni" - powiedział Gustaw Duda dyr ds. finansowych Poligrafii.
Kobyliński dodał, że jeden lub dwóch inwestorów zostanie zaproszonych do końcowych negocjacji.
Poligrafia drukuje przede wszystkim ulotki reklamowe (między innymi dla supermarketów) i czasopisma. Udział Poligrafii w rynku drukowania ulotek i czasopism szacowany jest na 20 proc.
Spółka dysponuje również zdolnościami druku książek, ale interesują ją jedynie duże nakłady powyżej 50 tysięcy egzemplarzy.
Według Kobylińskiego najbardziej dynamicznie rozwija się obecnie segment druku ulotek. Rynek druku książek jest "lekko wzrostowy".
"Rynek czasopism jest w dużej stagnacji, wydawcy bronią się wydaniami specjalnymi, ale nie pojawiają się nowe tytuły" - dodał Kobyliński.
Największymi konkurentami Poligrafii są drukarnie Donnelley i Winkowski.
Kobyliński powiedział, że zarząd nie podjął jeszcze decyzji, czy rekomendować wypłatę dywidendy z ubiegłorocznego zysku.
Poligrafia prognozuje, że zysk netto grupy wzrośnie w tym roku do 11,4 mln zł z 9,9 mln za zeszły rok.
Szacunki zarządu zakładają, że skonsolidowane przychody ze sprzedaży zwiększą się do 224,3 mln zł z 208 mln zł w 2004 roku.
W 2003 roku grupa miała 1,9 mln zł straty netto oraz 202,05 mln zł przychodów ze sprzedaży.
