"Niezbędne dla Pozmeatu jest jak najszybsze pozyskanie inwestora branżowego, który zasiliłby spółkę w środki finansowe" - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej Emilia Nowaczyk, członek rady nadzorczej związany z akcjonariuszami mniejszościowymi spółki.
Jej zdaniem zaproponowane w uchwałach zarządu podwyższenie kapitału o 12,7 mln zł jest kwotą "stanowczo za niską".
"Kapitał należałoby podnieść o wiele większą kwotę, jeśli miałoby to odnieść jakiś skutek. Zarząd powinien też jak najszybciej przedstawić na WZA konkretne oferty od inwestorów zainteresowanych inwestycją w Pozmeat" - powiedziała Nowaczyk. Według niej banki wierzyciele są zainteresowane wejściem do spółki inwestora. Rozważają one sprzedaż swoich wierzytelności na rzecz potencjalnego inwestora, biorą jednak też pod uwagę możliwość zamiany wierzytelności na akcje spółki, pod warunkiem, że inwestor następnie je od nich odkupi.
Do prowadzenia rozmów z potencjalnymi inwestorami zarząd wyznaczył spółkę Evip Ekomat. Według informacji Evipu prowadzone są obecnie w tej sprawie rozmowy z trzema firmami zagranicznymi i z trzema krajowymi (wśród nich są Zakłady Mięsne Końskowola, z którymi negocjacje nie zostały jeszcze zakończone).
W środę odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy Pozmeatu. Przedstawiciele akcjonariuszy mniejszościowych zapowiadają, że nie zgodzą się na zmiany w statucie spółki zakładające, że do podwyższenia kapitału zakładowego upoważniony będzie zarząd firmy, a nie WZA.
"Akcjonariusze mniejszościowi nie mają zaufania do zarządu i rady nadzorczej, która w większości nie funkcjonuje prawidłowo, działając w porozumieniu, i nie wykonuje należycie nadzoru" - powiedziała Nowaczyk.
Planują też przedstawić własną koncepcję podwyższenia kapitału, jak również przedstawić zarzuty do raportu wykonanego przez rewidenta do spraw szczególnych PriceWaterhouseCoopers.
Według akcjonariuszy mniejszościowych powołanie jako niezależnego rewidenta ds. szczególnych PricewaterhouseCoopers było nieprawidłowością, jako że PwC współpracuje z BRE Bankiem, większościowym akcjonariuszem Pozmeatu, od 1994 roku.
"To przeczy zasadzie niezależności rewidenta" - powiedziała Nowaczyk.
"Dodatkowo z raportu wynika, że PwC nie dokonał prawidłowej oceny sytuacji w spółce. Jest tu wiele nieprawidłowości. W miejsce rzetelnej informacji rewident bezpodstawnie usprawiedliwiał nieprawidłowości w zarządzaniu spółką" - dodała.
Poinformowała również, że zamierza przekazać sporządzony przez PwC raport do Krajowej Izby Rewidentów.
Akcjonariusze mniejszościowi mają też wiele zarzutów do samego zarządu i formy sprawowania przez niego władzy.
Zdaniem Zofii Borowskiej-Olik, zasiadającej w radzie nadzorczej Pozmeatu, również związanej z akcjonariuszami mniejszościowymi, w sprawozdaniu z wykonania planu naprawczego w spółce za siedem miesięcy znalazło się ponad 100 błędów, także merytorycznych i rachunkowych.
Borowska-Olik poinformowała, że audytor, który badał sprawozdanie zarządu wskazał, że wykazana strata w wysokości 11,5 mln zł jest zaniżona o ponad 6 mln zł.
"Zarząd uchwałą z 26 września zatwierdził poprawkę i przyjął do korekty, jednak w materiałach przekazanych radzie nadzorczej 1 października poprawka nie została zawarta, tym samym można uznać, że radę wprowadzono w błąd" - powiedziała.
W poniedziałek rezygnację z funkcji członka zarządu i dyrektora finansowego Pozmeatu złożył Jacek Kinowski.
"Przyczyną złożenia rezygnacji była krytyka działania dyrektora finansowego ze strony rady nadzorczej" - podała spółka w komunikacie.
Tego samego dnia rezygnację złożył członek zarządu, dyrektor produkcji Roman Woźniak.
"Przyczynę rezygnacji Roman Woźniak umotywował brakiem możliwości prowadzenia bez zasilenia kapitałowego działalności operacyjnej oraz brakiem możliwości dalszego wpływania na losy spółki" - informował Pozmeat.
Sąd Rejonowy w Poznaniu otworzył 18 marca postępowanie układowe Pozmeatu z wierzycielami, z wyłączeniem banków. Pozmeat zaproponował wierzycielom umorzenie odsetek i spłatę kapitału w 12 kwartalnych ratach, począwszy od I kwartału 2004 roku.
