CAC40 zniżkował o 59.3 pkt. (-1.3855 proc.) osiągając poziom 4220.6 punktów. DAX spadł o 85.3 pkt. do poziomu 4530.2 pkt (-1.8481%).
"Czwartkowa sesja została zdominowana przez wybuchy w Londynie. Rynek po tych wiadomościach zaczął spadać przy bardzo dużych obrotach. Potem część strat udało się odrobić, ale i tak zamknięcie było na minusie" – powiedział Tomasz Ossig, makler Centralnego Domu Maklerskiego Pekao.
"Za wcześnie wyrokować, jak głęboki będzie to miało wpływ na giełdy europejskie i jak długo będzie to ważyło na kondycji tych rynków. Panują bardzo różne opinie – od twierdzących, że wpływ ten będzie krótkotrwały, inni, że te wydarzenia pchną rynki europejskie w recesję" – powiedział Ossig. "Na takie sądy jest jednak za wcześnie. Trudno w tej sytuacji o prawdopodobną wizję rozwoju sytuacji na GPW" – podkreślił makler pytany przez agencję prasową.
Czwartkowa sesja na amerykańskim parkiecie rozpoczęła się od spadku indeksu Dow Jones Industrial Average (DJIA), który osiągnął poziom 10265.3 pkt (-0.0526 proc.). Notowania S&P 500 obniżyły się do poziomu 1191.7 pkt (-0.2678 proc.). Nasdaq, wskaźnik rynku pozagiełdowego, stracił i znajdował się na poziomie 2050.7 pkt (-0.8701 proc.).