"Rozmawiamy z kilkoma podmiotami w sprawie ich przejęcia, rozmowy z dwoma są najbardziej zaawansowane" - powiedział na czwartkowej konferencji z okazji giełdowego debiutu spółki prezes Fedko.
Dodał, że przejęcie tych spółek może się opóźnić ze względu na ich skomplikowaną sytuację prawną, bowiem jeden z nich jest w stanie upadłości.
"Rozmowy te chcemy zakończyć jednak w tym roku" - powiedział Fedko.
Prezes Śrubeksu nie podał nazw tych spółek, poinformował jedynie, że łączne przychody obu firm wynoszą kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.
Akcje Fabryki Śrubeksu wzrosły na otwarciu w pierwszym dniu notowań o 10 proc. do 55 zł, a prawa do akcji (PDA) tej spółki zyskały 8 proc. i kosztowały 54 zł.
Wraz z upływem czasu kurs akcji i PDA nieco spadł, ale cały czas utrzymuje się powyżej ceny emisyjnej, która podczas niedawnej oferty publicznej wynosiła 50 zł.
O 11.23 za jedną akcję Śrubeksu płacono 52,9 zł, a za prawo do akcji tej spółki 53,70 zł.
W ofercie publicznej Śrubex sprzedał 320.842 akcji serii A należących do Skarbu Państwa, 200.000 akcji serii A należących do NFI im. E. Kwiatkowskiego, NFI Progress oraz II NFI oraz 500.000 nowych akcji serii B. Akcje te stanowiły łącznie 55,7 proc. kapitału zakładowego spółki.
Redukcja zapisów w transzy małych inwestorów wyniosła 96,34 proc.
Środki z emisji (około 25 mln zł) mają zostać przeznaczone na inwestycje technologiczne (zakup maszyn i urządzeń), modernizację, budowę nowego magazynu wyrobów gotowych, akwizycje i konsolidacje rynku, a także na rozwój kompleksowych rozwiązań dla przemysłu, opartych o wyroby śrubowe.