Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stalexport chce spłacić akcjami 35 proc. zobowiązań układowych

0
Podziel się:

Stalexport SA, który w marcu lub kwietniu spodziewa się pozytywnego finału postępowania układowego, zaproponuje wierzycielom konwersję 35 proc. zobowiązań układowych na akcje

- poinformował w środę dyrektor biura strategii spółki.

'Nie robimy układu po to, aby przedłużyć życie spółki o rok, ale aby zapewnić jej stabilność w przyszłości. Dlatego propozycje układowe muszą być realne do spełnienia. Stąd też zarząd spółki zaproponuje redukcję 40 proc. zobowiązań oraz zwróci się z ofertą konwersji na akcje kolejnych 35 proc.' - powiedział w środę PAP Marek Cywiński, dyrektor biura strategii spółki.

Intencją Stalexportu jest objęcie układem około 630 mln zł zobowiązań. Spółka proponuje 40-proc. redukcję i spłatę pozostałej części w ciągu pięciu lat, po rocznej karencji. Konwersja na akcje formalnie nie może być częścią układu, ale warunkuje jego powodzenie.

Jeżeli wierzyciele zaakceptują te propozycje, umorzeniu ulegnie około 250 mln zł zobowiązań, a konwersji na akcje ponad 220 mln zł. Do zapłaty w ciągu pięciu lat pozostałoby zatem około 160 mln zł, nie licząc zobowiązań bilansowych, które nie znalazły się w układzie (w sumie około 250 mln zł, nie uwzględniając udzielonych gwarancji poręczeń itp.).

Po trzech kwartałach 2001 roku zobowiązania bilansowe Stalexportu wynosiły około 860 mln zł.

Układ nie obejmie m.in. zobowiązań zabezpieczonych przez banki, tj. około 197 mln zł.

'Prowadzimy zaawansowane rozmowy z bankami na temat zamiany tego długu z krótkoterminowego na średnioterminowy, tj. około pięcioletni' - powiedział Cywiński.

Również banki dostaną propozycję konwersji długu na akcje spółki. O tym, że instytucje finansowe są zainteresowane restrukturyzacją finansową Stalexportu świadczą - zdaniem Cywińskiego - deklaracje o chęci współdziałania ze spółką.

Konwersja będzie możliwa, jeśli stosowne decyzje podejmą akcjonariusze spółki. Dlatego po zakończeniu postępowania układowego dojdzie do NWZA. Stalexportowi zależy na jak najszybszym zamknięciu układu, jednak - zdaniem Cywińskiego - procedury mogą nie pozwolić na zawarcie go do końca pierwszego kwartału; bardziej prawdopodobny jest kwiecień 2002 roku.

Przedstawiciele Stalexportu są zdania, że zawarcie układu przywróci spółce nadszarpniętą wiarygodność. Już w tym roku spodziewają się stabilizacji przychodów na poziomie 2001 roku, co ma dać spółce zdolność do spłaty zobowiązań układowych od przyszłego roku.

Jednocześnie spółka chce w coraz mniejszym stopniu korzystać z kredytów krótkoterminowych na finansowanie bieżącej działalności.

'Szacujemy, że w latach 2002-2007 powinno to być około 150 mln zł rocznie, tj. o 50 mln zł mniej niż obecnie. W przeszłości skala tych kredytów sięgała 400 mln zł' - powiedział Cywiński.

W 2001 roku przychody spółki przekroczyły 1 mld zł. Jak powiedział Cywiński, roczny wynik finansowy nie będzie gorszy niż po trzech kwartałach 2001 roku, kiedy strata netto sięgnęła około 12 mln zł, m.in. w związku z utworzonymi rezerwami.

Wyniki spółki za 2001 roku nie zostały jeszcze opublikowane. Na wynik za pierwszy kwartał 2002 roku negatywnie wpłynie prawdopodobnie ciężka zima i dekoniunktura w budownictwie.

Na niemal wszystkie obciążone problemami aktywa z grupy kapitałowej (m.in. huty) Stalexport już w 2000 roku utworzył 705,8 mln zł rezerw, kończąc rok z 578,4 mln zł straty. Dlatego spółka nie obawia się, że firmy z grupy mogą zachwiać normującą się sytuacją w samym Stalexporcie.

Jednocześnie spółka kontynuuje proces sprzedaży zbędnych aktywów, planując skupienie się na handlu stalą w kraju. Firma ma największy, prawie 13-proc. udział w krajowym rynku. Dotychczas Stalexport pozbył się m.in. odlewni rur w Ostrowcu, Huty Szczecin (obydwa podmioty kupił Centrozap SA) oraz zakładu złomowego w Swarzędzu.

Prowadzone są rozmowy w sprawie sprzedaży Huty Ostrowiec.

'Dwóch zagranicznych inwestorów zainteresowanych jest kupnem zakładu wyrobów walcowanych, który można wydzielić z huty. Nie chcemy jednak działać wbrew woli lokalnych władz, które interesują się przejęciem huty. Dlatego złożyliśmy propozycję sprzedaży kontrolnego pakietu akcji huty (67 proc.) Miejskiej Energetyce Cieplnej, spółce będącej współwłasnością miasta' - powiedział Cywiński.

Stalexport zamierza też kontynuować program naprawczy, zakładający 40-procentową obniżkę kosztów w spółce. Zatrudnienie zmniejszyło się z ponad 400 do 228 osób. Najwięksi akcjonariusze Stalexportu to EBOR (około 30 proc. akcji) i PKO BP (około 14 proc.).

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)