- poinformowała spółka.
Z opublikowanych w środę wyników spółki za dwa kwartały 2004 wynika, że jej przychody wyniosły w tym czasie 347,9 mln zł wobec ponad 370 mln zł w analogicznym okresie 2003 r., co oznacza spadek o 6 proc. Zysk netto zwiększył się natomiast z ponad 13,1 mln zł do ponad 28 mln zł.
"Nieznaczne zmniejszenie przychodów to efekt zmiany ich struktury. W ubiegłym roku połowa przychodów pochodziła z kontraktów dotyczących zaopatrzenia hut. Po prywatyzacji PHS stopniowo kontraktów takich było coraz mniej, a my skupiliśmy się na handlu stalą, z którego pochodzi teraz ok. 82 proc. przychodów" - powiedział w środę PAP prezes Stalprofilu, Jerzy Bernhard.
Dodał, że utrzymująca się na rynku wyrobów hutniczych koniunktura pozwala na znakomite rekompensowanie handlem utraconych przychodów z kontraktów zaopatrzeniowych, na których zyski spółki były zwykle minimalne. Swój udział w rynku Stalprofil szacuje obecnie na 15-20 proc., co daje mu miejsce w ścisłej czołówce krajowych dystrybutorów stali.
Bernhard powiedział, że w trzecim kwartale można spodziewać się pozytywnej korekty przedstawionej wcześniej prognozy wyników spółki w 2004 roku, mówiącej o ponad 700 mln zł przychodów i ok. 40 mln zł zysku netto.
Zapewnił, że podobnie jak w latach ubiegłych akcjonariusze spółki będą mogli liczyć na dywidendę.
W 2003 roku Stalprofil zwiększył zysk netto do 30,2 mln zł wobec niespełna 7,5 mln zł w roku 2002. Przychody zostały podwojone i wzrosły z 427,7 mln zł do prawie 879,3 mln zł w 2003 r.
32 proc. głosów na WZA Stalprofilu należy do Ispat Polska Stal i podmiotów powiązanych z tym koncernem. Około 25 proc. głosów kontroluje związek zawodowy pracowników IPS.
