- poinformował PAP prezes Stalprofilu, Jerzy Bernhard.
Zastrzegł, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie zaplanowane na pierwszą połowę kwietnia Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki. Wcześniej, jeszcze w marcu, zbierze się rada nadzorcza spółki. Zarząd będzie proponował, aby na dywidendę przeznaczyć ponad 15 proc. z ubiegłorocznego zysku.
W 2003 roku Stalprofil zwiększył zysk netto do 30,1 mln zł wobec niespełna 7,5 mln w roku 2002. Przychody zostały podwojone i wzrosły z 427,7 mln zł do prawie 879,3 mln zł w 2003.
Za 2002 rok Stalprofil wypłacił 70 groszy dywidendy na akcję.
Prezes poinformował, że 2004 rok - po roku skokowego wzrostu przychodów i zysku - będzie rokiem, w którym należy liczyć się ze zmniejszeniem przychodów. Zapytany, czy oznacza to również możliwość spadku zysku, odpowiedział, że nie jest to przesądzone, a zależy głównie od sytuacji rynkowej, jak dotąd sprzyjającej producentom i dystrybutorom stali.
"W tym roku musimy dostosować naszą strukturę sprzedaży do zmian zachodzących w hutnictwie. Przewidujemy, że nastąpi niewielki spadek wolumenu sprzedaży, ale postaramy się, aby nie był zbyt duży" - powiedział Bernhard.
Zdaniem prezesa, dobre wyniki Stalprofilu to efekt zwiększania udziału w krajowym rynku, który w ciągu ostatnich pięciu lat wzrósł sześciokrotnie, do ok. 8 proc. Pomocny również jest kurs euro, który spowodował odczuwalne zmniejszenie importu wyrobów stalowych do Polski.
Na początku ubiegłego roku za jedną akcję Stalprofilu płacono na giełdzie 11,50 zł, w ostatnich dniach kosztowała 84,70 zł.
Szanse swojego dalszego rozwoju Stalprofil widzi w pozyskaniu inwestora - koncernu LNM - przez swojego głównego udziałowca, Polskie Huty Stali (PHS). "Uważamy, że mamy szansę stać się pionem dystrybucji dla PHS, ale decyzje należą do inwestora" - ocenił Bernhard.
PHS wraz z podmiotami zależnymi posiada obecnie około 32 proc. głosów na WZA Stalprofilu, a związek zawodowy pracowników PHS kontroluje około 25 proc. głosów.
