Telekomunikacja Polska SA spodziewa się zwiększenie przychodów w 2001 roku o ponad 10 proc. z 14,69 mld w 2000 roku i zapowiada redukcję kosztów - poinformowała spółka we wtorkowym komunikacie.
'Perspektywy 2001 roku warunki rynkowe w czasie pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku okazały się trudniejsze od przewidywanych. Pomimo, że perspektywy na cały 2001 rok są nadal pozytywne, stało się oczywiste, że spowolnienie wzrostu polskiej gospodarki, wzrost bezrobocia oraz zintensyfikowana konkurencja mają wpływ na tempo wzrostu przychodów naszej spółki' - napisano w komunikacie.
'Chociaż zarząd spółki uważa, że ta tendencja się utrzyma, to niemniej jednak spodziewa się, że dynamika przychodów ze sprzedaży w całym roku obrotowym 2001 przekroczy 10 procent' - napisano w komunikacie.
TP SA podała, że poziom wzrostu skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży w drugim kwartale 2001 roku będzie niższy od 14,4 proc. wzrostu osiągniętego w pierwszym kwartale 2001 roku.
Spółka zapowiada także redukcję kosztów.
Aby zmniejszyć koszty TP SA zamierza zwolnić dodatkowo 2.000 pracowników, zmniejszyć tempo przechodzenia z systemu analogowego na cyfrowy oraz obniżyć wydatki inwestycyjne do około 7,6 mld zł, co powinno zapewnić wzrost przychodów w 2001 roku.
TP SA poinformowała także, że zysk netto w drugim kwartale 2001 roku wyniósł 298,1 mln zł, wobec 345,2 mln zł w drugim kwartale 2000 roku. Przychody w tym okresie wzrosły do 3,9 miliarda złotych z 3,6 miliarda złotych rok wcześniej.
Natomiast w pierwszym półroczu 2001 roku zysk netto TP SA wzrósł do 878,5 miliona złotych z 840,5 miliona złotych po sześciu miesiącach 2000 roku przy wzroście sprzedaży do 7,7 mld zł z 7,1 mld zł rok wcześniej.
Pogorszenie się wyników w drugim kwartale spółka tłumaczy wolniejszy przyrostem liczby nowych linii telefonicznych, presją konkurencji na rynku krajowym oraz negatywnym postrzeganiem procesu równoważenia taryf.
