Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Vistula liczy na dodatni wynik na sprzedaży w 2003 roku

0
Podziel się:

Spółka odzieżowa Vistula SA zamierza w tym roku odbudować i ustabilizować swoją pozycję, co pozwoli zakończyć rok z dodatnim wynikiem na poziomie sprzedaży

- poinformował PAP w czwartek Michał Wójcik, prezes Vistuli.

"Chcemy, żeby ten rok był rokiem odbudowy, żeby zakończyć go wynikiem dodatnim na poziomie sprzedaży. Ten wynik będzie najważniejszy, ponieważ pokazuje, czy biznes jest zdrowy" - powiedział Wójcik.

Dodał, że na razie trudno oszacować wynik finansowy spółki za zeszły rok, gdyż będzie on zależał od poziomu dodatkowych rezerw tworzonych na nieudany projekt Artisti Italiani. Decyzję o przyszłości tej marki podejmie rada nadzorcza na najbliższym posiedzeniu.

Po trzech kwartałach zeszłego roku strata Vistuli wyniosła ponad 53,5 mln zł.

Wójcik ocenił, że po styczniowym WZA spółki, na którym głosami krajowych instytucji finansowych została powołana nowa rada nadzorcza, która następnie powołała nowy zarząd, zakończył się okres porządkowania spraw związanych z układem nadzorczym i zarządczym w spółce.

Spółka chce teraz skupić się na zagadnieniach biznesowych, w tym ocenie perspektyw rozwoju poszczególnych marek: Vistula, Lantier i Artisti Italiani.

"Przed posiedzeniem rady nadzorczej trudno mówić o strategii dla tych marek. Na pewno spółka będzie się koncentrować na markach Vistula i Lantier. Artisti Italiani będzie podlegać ocenie i na tej podstawie zostanie podjęta decyzja o jej przyszłości" - zapowiedział prezes.

Zastrzegł, że doświadczenia w zakresie mody damskiej, zdobyte przez Vistulę w czasie wprowadzania na polski rynek marki AI, zostaną wykorzystane, ale na razie za wcześnie mówić, w jaki sposób. Segment mody męskiej, w którym spółka ma już pełną ofertę ubiorów formalnych, będzie uzupełniany o ubrania mniej formalne, tzw. casual.

"W obecnej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na ryzykowne projekty" - zaznaczył Wójcik.

Prezes pytany o zadłużenie spółki odpowiedział, że obecnie wynosi ono około 25 mln zł i jest regularnie spłacane. Wciąż niewyjaśniona pozostaje sprawa weksli na około 2 mln euro, które były w posiadaniu firmy Intraco z Monte Carlo - zarząd Vistuli uważa, że znalazły się one tam nielegalnie. Zdaniem Wójcika obecny akcjonariat Vistuli, zdominowany przez krajowe instytucje finansowe, jest stabilny w perspektywie średniookresowej.

Najwięcej akcji krakowskiej spółki ma grupa PZU, która poprzez PZU SA i PZU Życie SA kontroluje ponad 16,6 proc. akcji, a prawie 10 proc. akcji mają trzy NFI, powiązane z PZU. Niecałe 10 proc. należy do BRE Banku, a 7,5 proc. do łódzkiej firmy handlowej Stopmar.

"Akcjonariat ten jest stabilny i do momentu odbudowy spółki nie zamierza się z niej wycofywać" - ocenił prezes.

Dodał, że nie ma informacji, co ze swoimi ponad 28 proc. akcji zamierzają zrobić holenderscy akcjonariusze Vistuli: HIP Holding i Bosta BV. Po styczniowym WZA utracili oni wpływ na bieżące zarządzanie spółką.

Vistula SA wpadła w kryzys finansowy, kiedy spółkę kontrolowali holenderscy akcjonariusze. W niejasnych okolicznościach wprowadzono wtedy na polski rynek markę Artisti Italiani.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)