- poinformowało PAP źródło zbliżone do Vivendi.
'Porozumienie Vivendi z funduszami krajowymi i zagranicznymi, będącymi akcjonariuszami mniejszościowymi Elektrimu, przybliża Vivendi do przejęcia kontroli nad Elektrimem' - powiedziało PAP źródło zbliżone do Vivendi.
Zdaniem źródła, przejęcie kontroli nad Elektrimem przez Vivendi, pozwoli na uzdrowienie sytuacji w Elektrimie i w jego spółkach zależnych.
Vivendi planuje podział Elektrimu na dwie części: energetyczną i telekomunikacyjną, poinformowało źródło.
'Vivendi posiada ogromne środki finansowe, które pozwolą na zrealizowanie jego planów uzdrowienia sytuacji w Elektrimie' - powiedziało źródło.
Rzeczniczka prasowa Elektrimu Ewa Bojar nie chciała skomentować informacji o porozumieniu akcjonariuszy mniejszościowych z Vivendi.
'Czekam na oficjalny komunikat Vivendi. Według moich informacji Vivendi nie porozumiał się ze wszystkimi akcjonariuszami Elektrimu' - powiedziała PAP BOjar.
W piątek miało odbyć się NWZA Elektrimu, które zarząd spółki przełożył na 14 maja.
Na miejsce przybyli akcjonariusze reprezentujący około 10 mln głosów. Kapitał akcyjny Elektrimu stanowi 83.770.297 akcji, dających tyle samo głosów na WZA spółki.
4.179.900 głosów zarejestrował Marging Markets, 4.079.683 - Vivendi Universal oraz podmioty zależne Vivendi: Societe Nouvelle DEtudes et de Gestion - 1.100.000, a Societe Nouvelle DInvestissements et de Gestion - 1.036.500 głosów.
Pozostali przybyli akcjonariusze zarejestrowali po jednym lub kilka głosów.
Po sporządzeniu protokołu niedojścia do skutku NWZA, przybyli na NWZA akcjonariusze Elektrimu rozeszli się.
Bezpośrednio po informacji o możliwości przejęcia kontroli nad Elektrimem przez Vivendi kurs akcji Elektrimu wzrósł maksymalnie o 5,5 proc. do 35,1 zł, potem trochę osłabł i o godzinie 12.03 za jedną akcję spółki płacono 34,4 zł, czyli 3,6 powyżej czwartkowego zamknięcia.
'Trudno ocenić w tej chwili tę informację bez poznania szczegółów porozumienia, ale porozumienie między akcjonariuszami zawsze jest lepsze niż konflikt' - powiedział PAP Andrzej Łucjan z BM BPH.
