Wreszcie odbicie na Wall Street. Inwestorzy obecni na nowojorskiej giełdzie znów wzięli się do kupowania akcji po ubiegłotygodniowych spadkach. Największą zagadką wciąż pozostaje jednak to, jakie decyzje zapadną w środę podczas posiedzenia Fed, w którym kadencję kończy Ben Bernanke _ (na zdjęciu) _.
Handel na nowojorskim parkiecie upłynął w poniedziałek pod znakiem wyraźnych wzrostów głównych indeksów. Inwestorzy złapali w ten sposób oddech po sporej wyprzedaży z ubiegłego tygodnia - skala spadków była wówczas największa od sierpnia.
W poniedziałek główne indeksy na Wall Street zyskiwały, co może mieć pozytywny wpływ również na wtorkowe notowania w Europie.
Główne indeksy na Wall Street podczas sesji w poniedziałek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Głównym tematem wśród amerykańskich inwestorów wciąż pozostaje najbliższe posiedzenie Fed i spekulacje na temat tego, że bank centralny już w najbliższą środę zdecyduje się na ograniczenie skali programu skupu obligacji QE3. Analitycy są bardzo podzieleni w swoich prognozach, a to od dłuższego czasu znajduje odbicie w dość nerwowych reakcjach na rynku.
W poniedziałek na Wall Street napłynęły kolejne informacje z amerykańskiej gospodarki. Dane na temat produkcji przemysłowej w listopadzie (wzrost o 1,1 procent m/m) okazały się lepsze od wcześniejszych prognoz. Z drugiej zaś strony wskaźnik PMI dla przemysłu okazał się słabszy od wcześniejszych oczekiwań.
Powody do zadowolenia mieli w poniedziałek między innymi akcjonariusze koncernu Exxon Mobil. Jego akcje poszły w górę o 3 procent po tym, jak bank Goldman Sachs podniósł rekomendację dla nich do _ kupuj _.