Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We wtorek wyrok w procesie Habsburgowie kontra Żywiec SA

0
Podziel się:

Będzie to finał, trwającego z górą rok, procesu. Habsburgowie dochodzili w nim swoich praw, gdyż uważali, że spółka bezprawnie używa symboli rodu w reklamie i marketingu

We wtorek Sąd Okręgowy w Bielsku - Białej ogłosi wyrok w procesie o ochronę dóbr osobistych, który Habsburgowie wytoczyli Browarom Żywiec SA.

Będzie to finał, trwającego z górą rok, procesu. Habsburgowie dochodzili w nim swoich praw, gdyż uważali, że spółka bezprawnie używa symboli rodu w reklamie i marketingu.

Pozew wpłynął do bielskiego Sądu Okręgowego w lipcu 1999 roku. Złożyli go spadkobiercy arcyksięcia Karola Olbrachta Habsburga: Kazimierz Badeni, Karol Stefan Habsburg, Maria Krystyna Habsburg oraz Renata Habsburgo-Lorena de Zulueta. Ich prawo do spadku uznał dziewięć lat temu żywiecki Sąd Rejonowy.

Habsburgowie domagają się w pozwie, aby sąd zakazał spółce naruszania dóbr osobistych, czyli umieszczania w materiałach informacyjnych, promocyjnych i marketingowych daty '1856' oraz symbolu korony, jako wskazujących na początek tradycji Żywca SA.

Zdaniem rodziny, może to bowiem sugerować, że istnieje ciągłość pomiędzy browarem założonym przez Habsburgów, a obecnymi właścicielami Żywca SA. Pozywający żądają też usunięcia tych elementów z już istniejących produktów i materiałów.

Żywiec SA nigdy nie otrzymał od któregokolwiek z Habsburgów formalnego zezwolenia na wykorzystywanie związanej z familią symboliki, czy nazewnictwa.

W toku procesu odbyły się trzy rozprawy. Podczas pierwszej – w grudniu 1999 roku - sąd oddalił wniosek pełnomocnika rodziny Habsburgów, by zakazać Browarom Żywiec SA stosowania symboliki związanej z Habsburgami na czas trwania procesu.

Zażalenie od tego postanowienia złożyli pełnomocnicy rodziny Habsburgów. Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił zażalenie. Przyznał jednak, że w przeszłości Żywiec SA wykorzystywał symbole rodu, ale - w opinii sądu - roszczenie jest przedwczesne.

22 maja odbyła się trzecia i ostatnia rozprawa. Mec. Krzysztof Góralczyk i mec. Józef Forystek, przedstawiciele Habsburgów, podkreślili w mowach końcowych, że w procesie nie chodzi o naruszenie konkretnych dóbr, jak korona arcyksiążęca czy herb rodziny, lecz symboli składających się na tradycje rodu, 'naruszaną, a nawet zawłaszczaną' przez Żywiec SA.

Mec. Forystek dodał, że symbole wykorzystywane są w reklamie i dzięki nim spółka zarabia 'olbrzymie pieniądze'. 'Jest na rynku olbrzymia ilość piw, które nie mogą już konkurować jakością. Zwiększenie popularności konkretnej marki można uzyskać odwołując się do tradycji' - dowodził mec. Forystek.

Mec. Tomasz Bargielski, reprezentant Żywca SA, twierdził natomiast, że w momencie powstania browaru, w 1856 roku, wszystkie niematerialne składniki związane z żywieckimi Habsburgami, jak herb, tytuł, korona 'oderwały się od osoby' założyciela i stały się własnością firmy, a w konsekwencji - obecnie Browarów Żywiec SA.

Reprezentanci Żywca SA twierdzili też, że obecnie spółka powołuje się na symbolikę i nazwisko jedynie jako na informacje historyczne. Wywołało to replikę przedstawicieli Habsburgów, którzy twierdzili, że Żywiec SA w tym kontekście, nie prowadzi działalności historycznej, lecz popularyzuje gatunek piwa.

Przedstawiciele Żywca podkreślili też, że tradycję i renomę browaru w Żywcu budowali nie tylko Habsburgowie, ale całe pokolenia piwowarów. Oni utrzymali wysoką jakość marki i – po II wojnie światowej - wypromowali piwo z tzw. tańczącą parą, które jest obecnie najpopularniejszym gatunkiem.

Nie jest to jedyny proces, jaki Habsburgowie wytoczyli Żywcowi SA, który toczy się przed bielskim sądem. Arystokraci żądają także wydania im browaru.

Arcyksiążęcy Browar w Żywcu powstał w 1856 r. Zbudował go arcyksiążę Karol Ferdynand Habsburg. Po II wojnie browar znacjonalizowano na podstawie dekretu PKWN o reformie rolnej. W 1991 r. większość akcji Żywca SA odkupił od Skarbu Państwa koncern piwny Heineken International Beheer BV.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)