Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceprezes KGHM aresztowany na trzy miesiące

0
Podziel się:

Wiceprezes KGHM Polska Miedź SA Marek S. został aresztowany w piątek na trzy miesiące przez wrocławski sąd

- poinformował PAP Bogusław Tocicki, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu. S. pozostanie w areszcie do 20 września.

'Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem przekroczenia uprawnień jako wiceprezes KGHM Polska Miedź SA oraz udzielania gwarancji innym podmiotom na różne transakcje w imieniu KGHM w okresie od stycznia do marca 2000 r. Tym samym mężczyzna naraził spółkę na straty ponad 2 mln 200 tys. zł.' - wyjaśnił Tocicki. Za tego typu czyn grozi do 10 lat więzienia.

Tocicki dodał, że Marek S. podejrzany jest o to, że przez trzy miesiące w Lubinie (woj. dolnośląskie) i Londynie działał na szkodę KGHM wystawiając gwarancje innym firmom rzekomo w imieniu spółki, której był wiceprezesem.

Nadkom. Janusz Handz z wrocławskiej policji poinformował PAP, że wraz z Markiem S. została zatrzymana Kornelia K. M., dyrektorka departamentu obrotu dewizowego i zabezpieczeń KGHM Polska Miedź SA. 27-letnia kobieta nie została jednak aresztowana. 'Kobieta została wypuszczona. Wobec niej prokuratura zastosowała środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 20 tys. zł oraz zakazu opuszczania kraju' - mówił Handz.

Rzecznik Tocicki nie potwierdził PAP informacji na temat Kornelii K. M. 'Nie wiem nic na temat tej kobiety. Wiem natomiast, że to konkretne posiedzenie sądu aresztowego dotyczyło tylko Marka S.' - mówił Tocicki.

Dolnośląska policja zatrzymała Marka S. - b. wiceprezesa KGHM Polska Miedź SA w środę wieczorem. Mężczyzna został zatrzymany w Warszawie. Tuż po zatrzymaniu został przewieziony do Wrocławia, gdzie był przesłuchiwany przez prokuratora.

Natomiast Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu rozpoczęła śledztwo 'w sprawie przekroczenia uprawnień przez członków KGHM' 6 czerwca tego roku. Wcześniej sprawą zajmował się wrocławski Urząd Ochrony Państwa, który po przesłuchaniu obecnego prezesa spółki przekazał sprawę prokuraturze.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu Marek S. w rozmowie z PAP nie potrafił wyjaśnić, skąd 'tyle szumu wokół jego osoby'. 'Niniejszym oświadczam, że jako osoba odpowiedzialna w zarządzie KGHM za sprawy finansowe nigdy nie zezwoliłem na przeprowadzenie nielegalnych transakcji walutowych, nie inwestowałem też na prywatny rachunek używając jako poręczeń pieniędzy KGHM Polska Miedź SA. Spółka w czasie, kiedy prowadziłem w zarządzie sprawy finansowe, odnotowała łącznie ok. 100 mln zł zysku na transakcjach walutowych' - pisał w oświadczeniu z 12 czerwca Marek S., wtedy jeszcze członek zarządu Polkomtel SA (KGHM ma 19,6 proc. akcji Polkomtela).

Natomiast kilka dni później, bo 19 czerwca tego roku, KGHM informował w komunikacie, że Marek S., były wiceprezes KGHM, potwierdził, że dokonywał nieautoryzowanych transakcji na rynku walutowym w okresie od stycznia do marca 2000 r. 'Pan Marek S. potwierdził fakt dokonywania powyższych transakcji bez wiedzy i zgody zarządu spółki' - podał KGHM.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)