Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarząd PKN Orlen w ogniu krytyki

0
Podziel się:

Przewodniczący rady nadzorczej PKN Orlen i prezes Nafty Polskie Maciej Gierej krytycznie ocenia działania zarządu PKN. Prezes odrzuca także zarzuty ministerstwa Skarbu Państwa o zbyt wolne prace nad konsolidacją PKN z MOL i programem restrukturyzacji dla Wielkiej Syntezy Chemicznej.

12 marca ma się odbyć, przełożone z 3 marca, posiedzenie rady nadzorczej PKN Orlen, w którego porządku znajduje się punkt dotyczący zmian w zarządzie.

Gierej zapytany, czy jego zdaniem na piątkowym posiedzeniu rady nadzorczej PKN będzie rozpatrywany punkt dotyczący zmian w zarządzie, powiedział PAP w wywiadzie:

"Cały czas liczę na to, że dojdziemy do tego punktu porządku obrad i że rada nadzorcza będzie gotowa, żeby ocenić wyniki prac audytorów i opinie prawne".

"To, że punkt dotyczący zmian w zarządzie znalazł się w porządku obrad rady nadzorczej PKN Orlen świadczy, iż członkowie rady mają zastrzeżenia wobec zarządu. Jaka to jest część członków, okaże się w trakcie głosowania" - powiedział.

"Nikt z nas, członków rady, nie zdejmie odpowiedzialności za spółkę, za to, jak jest ona zarządzana, i za to, jak my nadzorujemy to zarządzanie. Moja ocena zarządzania jest krytyczna" - dodał.

Minister skarbu Zbigniew Kaniewski powiedział w środę rano dziennikarzom, że w obecnej sytuacji nie ma powodu do zmian w zarządzie Polskiego Koncernu Naftowego.

Od kilku miesięcy media spekulują o możliwości zmian w zarządzie PKN Orlen.

Odwołanie prezesa PKN Zbigniewa Wróbla miało być związane z raportami firm doradczych, z których miało wynikać, że zarząd spółki dopuścił się uchybień.

"Raporty firm audytorskich opisują pewne zjawiska które zachodzą, bądź zaszły w spółce i mniej lub bardziej wiernie oddają rzeczywistość" - powiedział Gierej.

"Z jednej strony dokumenty znalazły się w ocenie prokuratora na ile zostały złamane zapisy kodeksu karnego i kodeksu spółek handlowych. Z drugiej strony trzeba się zastanowić, na ile zjawiska, które zaszły, zostały wyeliminowane, i na ile z tego, że one zaszły, wyciągnięto stosowne wnioski zabezpieczające spółkę przed możliwością zajścia podobnych nieprawidłowości w przyszłości" - dodał.

"Te postępowania w mojej ocenie nie były w pełni optymalne z punktu widzenia troski o pieniądze akcjonariusza" - powiedział przewodniczący rady PKN.

Dodał jednak, że PKN w wielu obszarach podjął działania w celu naprawienia szkód i zmiany postępowania.

"Zarząd w mojej ocenie długo dochodzi do tego, po której stronie jest racja" - powiedział.

Prezes Nafty Polskiej potwierdził doniesienia mediów, że otrzymał od wiceministra Skarbu Państwa Tadeusza Soroki list, w którym wiceminister zarzucił Nafcie Polskiej zbyt wolne tempo prac nad utworzeniem przez PKN Olen i węgierski MOL środkowoeuropejskiego koncernu paliwowego oraz sektora wielkiej syntezy chemicznej.

"List ministra Soroki odczytywałbym jako wyraz troski Skarbu Państwa o to, że pewne procesy nie przebiegają z wystarczającą dynamiką. W mojej ocenie i w mojej odpowiedzi na ten list jasno sformułowałem, że my, jako Nafta Polska, nie jesteśmy w stanie za ministra Skarbu Państwa podejmować określonych decyzji" - powiedział Gierej.

"Możemy się jedynie poruszać w obszarze, na który pozwoli nam minister. Taka jest struktura Nafty Polskiej. Oczywiście na to wszystko nakłada się konieczność realizowania programów przyjętych przez Radę Ministrów" - dodał.

Zdaniem Giereja, wiceminister przedstawił zarzuty, które nie odnoszą się do Nafty Polskiej.

"Zgodnie z wcześniejszymi dokumentami i ustaleniami czekamy na stanowisko zarządu PKN Orlen, jak oni wyobrażają sobie konstrukcję tego projektu. Zarysowany parę miesięcy temu scenariusz był jedynie koncepcją" - powiedział.

"My opracowujemy scenariusze alternatywne – dodał.

Gierej uważa, iż wypowiedź Jana Kulczyka mówiącą o tym, że zarząd Orlenu zajmuje się przede wszystkim polemikami z radą nadzorczą i mediami oznacza krytyczną ocenę nie dość efektywnej pracy zarządu tej spółki.

"MSP tak naprawdę nigdy nie nakazał nam zbudowania scenariuszy alternatywnych, ale my takie scenariusze opracowujemy" - dodał.

Powiedział, że w grudniu minister Skarbu Państwa zwrócił się do Nafty Polskiej o odpowiedź na pytania dotyczące warunków ewentualnego uczestnictwa podmiotów Grupy Nafty Polskiej w konsolidacji środkowoeuropejskiej.

"My to analizujemy zarówno od strony rynkowej jak i bezpieczeństwa energetycznego, prowadzimy rozmowy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Myślę, że w najbliższym czasie odpowiemy na te pytania, które minister postawił" - powiedział Gierej.

"To jest jedyna rzecz, którą mogę uznać, że nie robimy zbyt szybko i gwałtownie, ale chcemy to zrobić dogłębnie" - dodał.

Zdaniem Giereja również zarzuty ministra odnośnie opóźnień w restrukturyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej nie są właściwie skierowane.

"Jeśli chodzi o sektor chemiczny, to między nami jest bardzo duża rozbieżność, co jest przyczyną, a co skutkiem" - powiedział Gierej.

"My utrzymujemy, że z punktu widzenia całości sektora i Skarbu Państwa przyjęta przez rząd preferowana ścieżka, czyli utworzenie koncernu nawozowego i konsolidacja jest najlepszym rozwiązaniem" - dodał.

Nafta Polska przygotowała dwa warianty prywatyzacji WSCH. Pierwszy zakłada konsolidację wszystkich spółek sektora i sprzedaż wyodrębnionych jednostek biznesowych. Drugi wariant dopuszcza możliwość odrębnej prywatyzacji Zakładów Chemicznych Police.

NP preferuje wariant zakładający konsolidację wszystkich podmiotów, co doprowadziłoby do powstania koncernu produkującego 7 proc. nawozów w skali UE i wytwarzającego 20 proc. unijnej melaminy.

W styczniu wiceminister Soroka powiedział, że prawdopodobnie Zakłady Chemiczne Police będą miały własną ścieżkę prywatyzacyjną i nie wejdą w skład koncernu, którego utworzenie zakładała przyjęta przez rząd w listopadzie strategia restrukturyzacji i prywatyzacji sektora chemii ciężkiej.

"Na niektóre z tych rozwiązań nie ma akceptacji społecznej. To jest kwestia oceny ministra i rządu, na ile w trosce o całość i uzyskanie przyszłej pozycji gospodarczej w danej gałęzi przemysłu mamy wsłuchiwać się i uwzględniać koncepcje lokalne i społeczne, a na ile mamy poświęcać je dla celów makroekonomicznych państwa" - powiedział Gierej.

Dodał, że żadna z przeprowadzonych przez Naftę Polską analiz nie wskazuje, że jest lepsze rozwiązanie niż konsolidacja zakładów.

"Wielokrotnie korespondowaliśmy na te tematy z ministrem i uważamy, że nie dał wyraźnych wytycznych, jak on postrzega tę sprawę. Niedawno zapytał nas o rozwiązania alternatywne i w ubiegłym tygodniu otrzymał takie propozycje w formie biznes planów" - powiedział Gierej.

"Po swojej stronie przedstawiliśmy i złożyliśmy do MSP już wszystkie możliwe warianty dla wielkiej syntezy chemicznej" - dodał.

Resort skarbu kontroluje w całości chemiczne zakłady w Zachem, Sarzyna, Puławy, Kędzierzyn, Tarnów i Police. Nafta Polska dysponuje natomiast odpowiednimi pełnomocnictwami do wykonywania praw z akcji tych spółek.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)