Według prognoz rynku, zysk netto grupy Pekao SA miał wynieść 296,1 mln zł przy prognozach wahających się od 288,2 mln zł do 306,6 mln zł.
Po trzech kwartałach 2004 roku grupa zarobiła netto 1,002 mld zł wobec 757,8 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Wynik osiągnięty po trzech kwartałach jest zatem wyższy niż zysk netto za cały 2003 rok, czyli 919,12 mln zł.
"Zysk netto powyżej miliarda uzyskany po trzech kwartałach tego roku oznacza, że łatwo osiągniemy cel, o którym mówiliśmy rok temu, czyli dwucyfrowy wzrost zysku w 2004 roku" – powiedział prezes banku Jan Krzysztof Bielecki cytowany w komunikacie Pekao SA.
"To kolejne potwierdzenie, że w pełni udało nam się odwrócić negatywne trendy obserwowane przed rokiem" - dodał Bielecki.
Wynik operacyjny netto na poziomie skonsolidowanym wyniósł 1.361,1 mln zł, a w trzecim kwartale wzrósł do 364,6 mln zł z 341,9 mln zł rok wcześniej.
Analitycy szacowali, że grupa Pekao SA zanotuje w III kwartale wynik netto lepszy niż przed rokiem, głównie dzięki niższej stawce podatku dochodowego i faktycznie bank przeznaczył na podatek w III kwartale 2004 roku 42,2 mln zł wobec 99,1 mln zł rok wcześniej. Łącznie obciążenia podatkowe po III kwartałach 2004 roku wyniosły 140 mln zł wobec 303 mln zł przed rokiem.
W komunikacie do wyników napisano, że wyniki grupy Pekao SA są lepsze niż rok temu głównie dzięki poprawie efektywności działalności komercyjnej, czego wyrazem ma być wzrost dochodów z opłat i prowizji, a także kontrola kosztów oraz zmniejszenie kosztów ryzyka i niższe obciążenia podatkowe.
Według Andrzeja Powierży, analityka z DI BRE, wyniki Pekao są lepsze niż konsensus, ale "sam bank chłodził specjalnie oczekiwania i stąd był też niższy konsensus".
Powierża zwraca uwagę na słabszy od oczekiwań wynik z opłat i prowizji, co jest m.in. następstwem mniejszej sprzedaży jednostek funduszy inwestycyjnych.
Wynik z odsetek w III kwartale spadł do 560,8 mln zł z 575,1 mln zł rok wcześniej, a po trzech kwartałach wyniósł 1,641 mld zł, czyli o 6,9 proc. mniej niż rok wcześniej.
Natomiast wynik z opłat i prowizji spadł do 360,7 mln zł z 400,74 mln zł rok wcześniej, ale po dziewięciu miesiącach jest to 1,134 mld zł, czyli o 9,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
"Jednak wynik jednostek podporządkowanych konsolidowanych metodą praw własności, czyli głównie Pekao Pioneer IM jest bardzo dobry, więc nie jest tak, że na tej działce bank przestał zarabiać" - dodał.
Powierża podkreślił, że bank zredukował koszty i ma trochę niższe saldo rezerw.
Koszty banku wyniosły po trzech kwartałach 1,59 mld zł, czyli o 0,7 proc. mniej niż rok wcześniej, a rezerwy netto utworzone przez bank wyniosły w III kwartale 261,7 mln zł wobec 271,8 mln zł przed rokiem.
Na koniec III kwartału wskaźnik ROE wzrósł do 18,8 proc. z 14,4 proc. na koniec 2003 roku.
"Wskaźnik ROE banku Pekao SA jest na poziomie prawie 19 proc. i na razie, oprócz PKO BP, inne banki mogą tylko marzyć o takim rezultacie" - dodał analityk z DI BRE.
Powierża uznał, że "nic zachwycającego nie ma w danych o przyroście kredytów".
Portfel kredytowy brutto banku Pekao SA zwiększył się o 3,7 proc. rok do roku do 28,9 mld zł, głównie dzięki kredytom hipotecznym. Od początku roku sprzedaż kredytów hipotecznych wzrosła o 126 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym i osiągnęła wartość 884 mln zł.
Na koniec września udział kredytów zagrożonych w ogólnej liczbie kredytów wyniósł 19,7 proc. wobec 22,8 proc. na koniec 2003 roku.
Natomiast wartość depozytów ogółem spadła o 1,2 proc. wobec końca 2003 roku do 46,29 mld zł.
