Szacunkowy skonsolidowany zysk netto PKN Orlen po czterech kwartałach 2003 roku według Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (MSR) wyniósł 1,05 mld zł. Będzie to najwyższy wynik finansowy w historii PKN - poinformowała spółka w środowym komunikacie.
Skonsolidowany zysk operacyjny spółki po czterech kwartałach wyniósł według wstępnych szacunków, zgodnie z MSR, ponad 1,3 mld zł.
Zdaniem analityków prognozę tę, nie odbiegającą zresztą zbytnio od oczekiwań rynku, inwestorzy powinni przyjąć raczej optymistycznie, co może przyczynić się do wzrostów kursu akcji spółki.
"Wydaje mi się, że wyniki będą przyjęte dość pozytywnie. Myślę, że rynek będzie bardziej zdziwiony tym, że spółka podała jakieś prognozy, niż samą kwotą" - powiedział Michał Mierzwa z Erste Securities.
"Zobaczymy, jaka będzie dywidenda. Wcześniej wiceprezes PKN Orlen zapowiadał, że będzie ona wyższa niż w ubiegłym roku. Jednak biorąc pod uwagę wysokie potrzeby inwestycyjne, wydaje się, że dywidenda nie będzie bardzo duża. Natomiast nawet jeżeli będzie to np. 50 groszy na akcję, to będzie to dość atrakcyjne" - dodał.
W poniedziałek wiceprezes PKN Janusz Wiśniewski poinformował, że zarząd PKN Orlen SA może zaproponować wypłatę wyższej dywidendy z zysku za rok 2003 niż rok wcześniej z zysku za rok 2002, kiedy to koncern wypłacił 14 groszy dywidendy na akcję.
Według Mierzwy prognoza wyników nie odbiega znacznie od oczekiwań rynku.
"Wynik operacyjny jest trochę słabszy niż oczekiwaliśmy my i rynek, aczkolwiek różnica jest niewielka, zysk netto jest natomiast nieco wyższy od oczekiwanego" - powiedział Mierzwa.
"Jeżeli się popatrzy na sam czwarty kwartał, to wyniki są nieco rozczarowujące na poziomie operacyjnym" - dodał.
Jak powiedział Sebastian Słomka z BDM PKO BP, zysk operacyjny PKN Orlen jest niższy o około 100 mln zł od oczekiwanego przez niego.
"Zysk netto jest wyższy. O wyższym od oczekiwań zysku netto mogły zadecydować rezerwy na odroczony podatek dochodowy, które były przeszacowane w związku z tym, że od tego roku jest niższa stawka podatku CIT. I to zapewne miało wpływ" - powiedział Słomka.
Zdaniem Mierzwy wyniki są potwierdzeniem tego, że 2004 rok był bardzo dobrym rokiem dla spółki.
"Spółka korzystała, ile mogła z dobrych warunków rynkowych, wysokich marż rafineryjnych, petrochemicznych i poprawiającej się rentowności sieci detalicznej. Nie bez znaczenia był także program oszczędności kosztów" - powiedział Mierzwa.
Jak podano w komunikacie spółki, "na osiągnięcie tak znaczącej poprawy wyników wpłynęła konsekwentna realizacja kolejnych elementów strategii zarządzania spółką, w tym realizacja programu redukcji kosztów, poprawa obsługi na stacjach paliwowych, optymalizacja marż, realizacja celów wynikających z systemu zarządzania wartością firmy".
O godzinie 11.02 za akcje PKN płacono 27.90 zł, po wzroście o 0,35 proc.
