Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wkład konsumpcji gospod. domowych we wzrost PKB pozostanie wysoki wg analityków

4
Podziel się:

Warszawa, 22.08.2019 (ISBnews) - Sprzedaż detaliczna w lipcu br. zanotowała dynamikę r/r (w cenach stałych) nieco poniżej konsensusu rynkowego, choć analitycy oczekują, że perspektywy dla krajowej konsumpcji pozostają bardzo dobre w nadchodzących miesiącach i pozostanie ona głównym filarem wzrostu gospodarczego w Polsce.

Wkład konsumpcji gospod. domowych we wzrost PKB pozostanie wysoki wg analityków

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował dzisiaj, że sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 5,7% r/r w lipcu br. (konsensus rynkowy wynosił 6,2% wzrostu r/r). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 2,1%.

Analitycy wskazują, że siła nabywcza konsumentów, dzięki rozszerzeniu programu 500+, będzie podtrzymywać wysoką dynamikę sprzedaży, zaś czynnikiem hamującym tempo sprzedaży detalicznej mogą być wolniejsze wydatki m.in. sektora przedsiębiorstw (np. wolniejszy wzrost zakupów samochodów przez najmniejsze przedsiębiorstwa).

Ekonomiści oczekują długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza i braku zmian stóp procentowych nawet do końca 2020 roku.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna także w lipcu wyraźnie przyspieszyła i wiele wskazuje na to, że wkład konsumpcji gospodarstw domowych we wzrost PKB pozostanie nadal wysoki. Tym samym będzie ona częściowo niwelować efekt spowalniającego przemysłu i budownictwa" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Stan polskiej gospodarki w 2q i 3q19 jest dobry, pomimo prawdopodobnej recesji w bezpośrednim otoczeniu. Wydatki konsumpcyjne są buforem, który wyrównuje ubytki popytu z zagranicy" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Dzisiejsze dane nie zmieniają naszej prognozy, zgodnie z którą tempo wzrostu konsumpcji w III kw. zmniejszyło się do 4,5% r/r wobec 5,0% w II kw. Oczekujemy, że silny popyt konsumpcyjny utrzyma się również w IV kw. br., co będzie stanowić główny motor wzrostu PKB w Polsce" - starszy ekonomista Credit Agricole Krystian Jaworski.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Dynamika sprzedaży detalicznej wzrosła w lipcu z 3,7% do 5,7%r/r w ujęciu realnym. Wysoka aktywność widoczna była zarówno wśród zakupów bieżących, jak i dóbr trwałych. Sprzedaż w sklepach niewyspecjalizowanych (np. dyskontach, hipermarketach), zanotowała dwucyfrowy wzrost (11,4%). Równie silne wyniki widoczne były wśród zakupów RTV&AGD (15,9%). Wysoki wzrost, zważywszy na negatywne efekty statystyczne zanotowała również sprzedaż samochodów (7,3%). W naszej ocenie bieżące dane potwierdzają stosunkowo silny wzrost konsumpcji w 3kw - nawet zbliżony do 5%r/r. Taki scenariusz wspierają m.in. rozszerzenie programu 500+, czy duży wzrost liczy wyjazdów turystycznych (przekładający się na wzrost cen widoczny w CPI)" - ekonomista ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki.

"Po produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej, również w przypadku sprzedaży detalicznej lipcowy wynik okazał się lepszy od czerwcowego, choć podkreślić trzeba, że oczekiwania były nieco wyższe. Nominalne tempo wzrostu sprzedaży detalicznej na poziomie 7.4%r/r to dobry wynik i właściwie drugi (po kwietniowym) najlepszy w tym roku. Miała na nie zapewne wpływ wysoka liczba dni handlowych w lipcu (aż 28), ale przede wszystkim jest to rezultat poprawiającej się sytuacji materialnej gospodarstw domowych. Na tę ostatnią wpływa nie tylko korzystna z punktu widzenia pracowników sytuacja na rynku pracy, ale także programy socjalne (takie jak np. Rodzina 500+ czy Emerytura+). Przyspieszająca inflacja, jak na razie, nie odbija się negatywnie na wydatkach konsumentów na towary. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna także w lipcu wyraźnie przyspieszyła i wiele wskazuje na to, że wkład konsumpcji gospodarstw domowych we wzrost PKB pozostanie nadal wysoki. Tym samym będzie ona częściowo niwelować efekt
spowalniającego przemysłu i budownictwa. Opublikowane do tej pory lipcowe dane makro pozwalają oczekiwać, że spowolnienie gospodarcze w Polsce w trzecim kwartale br. nie przybierze gwałtownie na sile. Będzie raczej nadal delikatne. To z kolei tworzyć będzie komfortowe dla RPP warunki, w których będzie ona powtarzać, że nie ma potrzeby zmian stóp procentowych. Pozostaną one, jak wszystko wskazuje, na obecnych poziomach w tym i co najmniej przyszłym roku" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Szybki wzrost odnotowała w lipcu sprzedaż dóbr trwałych (m.in. meble, RTV i AGD), co świadczy o utrzymywaniu się bardzo dobrych nastrojów konsumenckich. Warto też zaznaczyć wyraźnie wyższą dynamikę niż w poprzednim miesiącu w przypadku sprzedaży żywności. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami niski poziom czerwcowej dynamiki sprzedaży był w głównej mierze uwarunkowany czynnikami przejściowymi i lipiec przyniósł powrót do wyższych poziomów. W kolejnych miesiącach siła nabywcza konsumentów dostanie dodatkowe wsparcie w postaci rozszerzenia programu 500+, co będzie podtrzymywać wysoką dynamikę sprzedaży. Dzisiejsze dane nie mają istotnego wpływu na perspektywy krajowej polityki pieniężnej. W świetle komunikacji Rady Polityki Pieniężnej podtrzymujemy scenariusz stabilizacji kosztu pieniądza co najmniej do końca 2020 r. (stopa referencyjna: 1,50%)" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś

"Lipcowe odbicie dynamiki sprzedaży detalicznej było wyłącznie efektem odwrócenia efektów kalendarzowych. W czerwcu niższa (aż o 2) liczba dni handlowych w porównaniu z czerwcem 2018 r. wyraźnie zaniżała dynamikę sprzedaży, z kolei w lipcu wyższa liczba dni roboczych silniej ją podbijała. Po wykluczeniu wpływu efektów sezonowych, dane dot. lipcowej sprzedaży rozczarowały. Po silnym przyspieszeniu wzrostu (w ujęciu zmian miesięcznych) sprzedaży w czerwcu, w lipcu odnotowano korekcyjnych jej spadek. Sam solidny spadek po tak dużym wzroście nie jest zjawiskiem nietypowym, niemniej przy bieżącej kumulacji wzrostu dochodów gospodarstw domowych oczekiwaliśmy lepszego wyniku przy silniejszym wzroście wydatków konsumentów. Niezależnie od nieco słabszych danych lipcowych, sądzimy, że w kolejnych miesiącach dynamika wydatków konsumpcyjnych będzie sprzyjała utrzymaniu wyższych dynamik sprzedaży detalicznej, przy utrzymującej się podwyższonej dynamice dochodów. Dane z minionych czterech miesięcy wskazują na wyższą
zmienność wyników sprzedaży także w ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych, stąd nie zakładamy, aby lipcowe osłabienie miało trwały charakter. Przy wciąż solidnym - choć niższym niż w miesiącach minionych - wzroście dochodów z pracy najemnej, kumulacja dochodów z tytułu transferów społecznych (w III kw. uruchomienie wyższej skali wypłat świadczeń z tytułu programu ,,Rodzina 500+") przełoży się na utrzymanie dynamicznych wzrostów dochodów. Oczekujemy, że przy wyraźnym spowolnieniu aktywności w przemyśle oraz budownictwie, sytuacja w handlu i usługach będzie kształtować się stabilnie, wspierając wzrost gospodarczy. Biorąc pod uwagę rosnącą dynamikę dochodów oraz utrzymujące się bardzo korzystne nastroje konsumentów, oczekujemy nieco wyższej kontrybucji konsumpcji prywatnej we wzrost PKB w II poł br., która powinna łagodzić skalę osłabienia dynamiki PKB w kwartałach kolejnych. Czynnikiem, który może z kolei w pewnym stopniu zaniżać wyniki sprzedaży detalicznej mogą być stopniowo wolniejsze wydatki m.in.
sektora przedsiębiorstw, jak np. wolniejszy wzrost zakupów samochodów przez najmniejsze przedsiębiorstwa, czy też bieżących wydatków konsumpcyjnych, które także wpływają na wyniki sprzedaży detalicznej" - ekonomistka BOŚ Banku Aleksandra Świątkowska.

"Wzrost realnej sprzedaży detalicznej przyspieszył do 5,7% r/r w lipcu z 3,7% w czerwcu, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Wynik czerwcowy był negatywnie zaburzony czynnikami jednorazowymi a lipiec pokazał zdrowe odbicie, szczególnie w sprzedaży dóbr trwałego użytku (11,4% r/r wobec 6,8% poprzednio). Dynamika sprzedaży była nieco słabsza niż średnia za okres styczeń-maj, 6,2% r/r, ale naszym zdaniem to głownie efekt przesunięcia w czasie popytu na odzież, które w pewnym stopniu obniżyło lipcowy wynik . Fala upałów sprawiła, że letnie ubrania były kupowane głównie w czerwcu, co osłabiło ich sprzedaż w lipcu (1,3% r/r po czerwcowym wzroście o 12,9% r/r, najsilniejszym w tym roku). Wszystkie pozostałe kategorie (oprócz paliw) odnotowały w lipcu pokaźne odbicie względem czerwca, np. dynamika sprzedaży sprzętu AGD poszła w górę z 8,9% r/r do 15,9%. Naszym zdaniem popyt konsumpcyjny pozostaje silny i będzie głównym składnikiem wzrostu gospodarczego w II poł. br. W sierpniu główne miary nastrojów konsumentów
obniżyły się, choć generalnie pozostały na historycznie wysokich poziomach. Największy spadek dotyczył oczekiwań gospodarstw domowych co do ich przyszłej sytuacji finansowej, który można wiązać z lekkim wzrostem obaw o bezrobocie i być może również z narastaniem oczekiwań inflacyjnych (GUS nie ujawnia ich w tej publikacji). Jednocześnie indeks nastawienia wobec dużych wydatków ustanowił właśnie nowy rekord. Biorąc pod uwagę, że budżety gospodarstw domowych zostaną wzmocnione pakietem fiskalnym (niższy PIT, szerszy 500+), zachowanie nastrojów konsumentów utwierdza nas w przekonaniu, że wzrost konsumpcji prywatnej odbije w II poł. roku. [...]" - Marcin Luziński i Grzegorz Ogonek, ekonomiści Santander Bank Polska

"Sprzedaż detaliczna w lipcu przyspieszyła po rozczarowującym odczycie w czerwcu i wzrosła w ujęciu realnym o 5,7% r/r (PKO: 4,1% r/r, kons.: 6,2% r/r), po ustąpieniu negatywnych efektów kalendarzowych. Struktura danych wskazuje na utrzymanie się pozytywnych tendencji w zakresie konsumpcji indywidualnej. Sprzedaż detaliczna bazowa (z wyłączeniem pojazdów, paliw i żywności) wzrosła o 11,3% r/r wobec 8,4% r/r w czerwcu. Solidne wzrosty odnotowały kategorie, które można traktować jako ,,ważne zakupy": sprzedaż samochodów wzrosła realnie o 7,3% r/r, sprzedaż mebli, RTV, AGD o 15,9% r/r. Jest odzwierciedleniem utrzymującego się optymizmu konsumentów, który wynika z bardzo dobrej sytuacji dochodowej gospodarstw domowych (rosnące płace, transfery socjalne) oraz niskiego ryzyka utraty pracy. Wg opublikowanego przez GUS badania nastrojów konsumentów, ocena bieżącego dokonywania ważnych zakupów wzrosła w sierpniu do najwyższego w historii poziomu 18,5 pkt., wskazując na solidne fundamenty dla dalszego wzrostu w tych
kategoriach. Sprzedaż żywności zwiększyła się w lipcu realnie o 2,3% r/r, a pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach (która obejmuje m.in. największą sieć dyskontową) zwiększyła się aż o 11,4% r/r. W ujęciu nominalnym dynamika wyniosła odpowiednio 8,0% r/r oraz 12,0% r/r. Deflator sprzedaży detalicznej w kategorii żywność tradycyjnie wyraźnie przekracza analogiczny wskaźnik dla pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach. Średnioterminowe perspektywy sprzedaży detalicznej pozostają bardzo dobre. Rosnące dochody (w tym trwająca wypłata rozszerzonego świadczenia 500+) oraz utrzymujący się optymizm sprzyjają wzrostowi konsumpcji. W naszej ocenie w 3q konsumpcja w ujęciu rachunków narodowych może wzrosnąć nawet silniej, niż wskazywałyby na to dane o sprzedaży, ze względu na wzrost popularności usług (edukacyjnych, rozrywki) wśród beneficjentów świadczenia rodzicielskiego. Stan polskiej gospodarki w 2q i 3q19 jest dobry, pomimo prawdopodobnej recesji w bezpośrednim otoczeniu. Wydatki
konsumpcyjne są buforem, który wyrównuje ubytki popytu z zagranicy. Wg danych GUS przedsiębiorstwa w 2q19 nadal inwestowały (wzrost nakładów o 17,1% r/ wobec 22,9% r/r w 1q), prawdopodobnie niwelując skutki spowolnienia nakładów publicznych" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w lipcu w cenach bieżących o 7,4% r/r wobec wzrostu o 5,3% w czerwcu, co było poniżej naszej prognozy (8,0%) i nieznacznie powyżej konsensusu rynkowego (7,3%). Dynamika sprzedaży liczonej w cenach stałych zwiększyła się w lipcu do 5,7% wobec 3,7% w czerwcu. Przyspieszenie wzrostu sprzedaży detalicznej w lipcu wynikało głównie z oddziaływania efektu statystycznego w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w czerwcu liczba dni roboczych była o 2 mniejsza niż w 2018 r., podczas gdy w lipcu br. była ona o 1 większa niż przed rokiem). Ponadto, efekty niskiej bazy sprzed roku wspierały dynamikę sprzedaży w kategoriach ,,żywność, napoje i wyroby tytoniowe" (2,3% r/r w lipcu wobec -1,5% czerwcu) i ,,pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach" (11,4% wobec 9,3%). Do przyspieszenia wzrostu sprzedaży przyczyniło się również zwiększenie jej rocznej dynamiki w
kategorii "meble, RTV, AGD" (do 15,9% r/r w lipcu z 8,9% w czerwcu), które w naszej ocenie było w znacznym stopniu spowodowane efektem niskiej bazy sprzed roku (przesunięcie w czasie zakupów sprzętu RTV w związku z mistrzostwami świata w piłce nożnej w 2018 r.). Czynnikiem ograniczającym wzrost sprzedaży detalicznej była natomiast niższa dynamika w kategorii "włókno, odzież, obuwie" (wzrost o 1,3% r/r w lipcu wobec wzrostu o 12,9% w czerwcu). Wynikało to z ustąpienia efektu przesunięcia zakupów odzieży i obuwia z kolekcji letniej z maja na czerwiec w związku z wyjątkowo chłodnym majem. Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej potwierdzają, że bardzo dobra sytuację na rynku pracy, optymizm konsumentów oraz wypłaty transferów socjalnych oddziałują w kierunku wzrostu skłonności gospodarstw domowych do konsumpcji. Wsparciem dla takiej oceny jest przede wszystkim odnotowany w ostatnich miesiącach wzrost 6-miesięcznej średniej kroczącej dla rocznej dynamiki sprzedaży w kategoriach obejmujących dobra trwałego
użytku: "meble, RTV, AGD" (do 15,9% w lipcu, najwyżej od listopada 2012 r.) oraz "pojazdy samochodowe, motocykle i części" (do 9,8%). Źródłem szybkiego wzrostu spożycia prywatnego jest również utrzymująca się wysoka dynamika kredytu konsumpcyjnego (równa średnio 8,5% r/r w I poł. br.). Należy zwrócić uwagę, że silny popyt konsumpcyjny znajduje również odzwierciedlenie w wynikach badań koniunktury konsumenckiej GUS. Wskaźnik ,,obecne dokonywanie ważnych zakupów" ukształtował się w lipcu na najwyższym poziomie w historii. Dzisiejsze dane nie zmieniają naszej prognozy, zgodnie z którą tempo wzrostu konsumpcji w III kw. zmniejszyło się do 4,5% r/r wobec 5,0% w II kw. Oczekujemy, że silny popyt konsumpcyjny utrzyma się również w IV kw. br., co będzie stanowić główny motor wzrostu PKB w Polsce. Dzisiejsza publikacja danych o lipcowej sprzedaży detalicznej jest w naszej ocenie neutralna dla kursu złotego i rynku długu" - starszy ekonomista Credit Agricole Krystian Jaworski.

forex
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(4)
tata
5 lata temu
Nie tylko wg analityków, ale także wg zwykłych ludzi. Ja sam korzystam z 500+ na dwójkę dzieci i widzę, że stać nas na więcej.
gawrył
5 lata temu
Takie informacje to ja lubię. Nareszcie ten kraj się rozwija tak jak powinien.
anka
5 lata temu
W moim domu korzysta się z dwóch rządowych programów, syn teraz ma też łatwiej dzięki PIT 0. Ogólnie czuję, że łatwiej oszczędzić na dodatkowe wydatki.
ewart
5 lata temu
To zasługa tego, że ludzie mają więcej pieniędzy w kieszeni. W tym momencie własnie rządowe programy zaczynają się spłacać.