Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KB
|

Bezwarunkowy dochód podstawowy w Walii. Elon Musk popiera eksperyment

15
Podziel się:

Walia wprowadzi bezwarunkowy dochód podstawowy. Określona suma pieniędzy będzie wpływała na konta osób w wieku produkcyjnym. Pozwolą one bezrobotnym oraz pracującym dorywczo na spokojne przekwalifikowanie się – argumentują walijscy politycy. Nie brakuje też głosów krytyki. Konserwatyści uważają, że będą to "pieniądze za nic", które tylko pogłębią ubóstwo.

Bezwarunkowy dochód podstawowy w Walii. Elon Musk popiera eksperyment
Miliarder Elon Musk uważa, że automatyzacja pracy doprowadzi do wielu zmian na rynku pracy i dochód podstawowy może pomóc ludziom w przetrwaniu najtrudniejszego okresu (Getty Images, Maja Hitij)

Walijski rząd rozważa przeprowadzenie u siebie eksperymentu społecznego, jakim będzie bezwarunkowy dochód podstawowy (Universal Basic Income – UBI).

Zgodnie z tym systemem, osoby dorosłe niezależnie od swoich zarobków, czy ich braku, będą dostawać regularnie określoną sumę pieniędzy, dzięki której będą mogły pokryć podstawowe wydatki egzystencjalne.

Premier Walii Mark Drakeford zapowiedział w mediach, że będzie naciskał na wdrożenie tego programu.

Zobacz także: PiS chce ostatecznie rozprawić się ze śmieciówkami. Emilewicz: normalizacja rynku pracy

- Pilotażowy program dotyczący bezwarunkowego dochodu podstawowego jest jednym ze szczególnych obowiązków naszego nowego ministra sprawiedliwości społecznej – zaznaczył w piątek w wywiadzie radiowym premier.

Dodał, że program będzie musiał zostać starannie dopracowany i będzie opierał się na doświadczeniach pilotażowych w Szkocji.

- Od dawna interesuję się tematem bezwarunkowego dochodu podstawowego. Mam nadzieję, że uda nam się przeprowadzić tutaj eksperyment, który sprawdzi, czy założenia dotyczące bezwarunkowego dochodu podstawowego są rzeczywiście spełniane – podkreślił.

Zyskają czas na przekwalifikowanie się

Na początku tego tygodnia rzecznik walijskiego rządu powiedział z kolei: - Zasadniczo idea bezwarunkowego dochodu podstawowego przynosi korzyści. Aby wprowadzić go w Walii, wymagane jest aktywne zaangażowanie rządu Wielkiej Brytanii, gdyż system opieki społecznej nie jest zdecentralizowany.

O nadzór nad pilotażem została poproszona nowa minister ds. sprawiedliwości społecznej Jane Hutt, która jest bliskim sprzymierzeńcem premiera Walii.

Kilka znanych osobistości, w tym miliarder Elon Musk, poparło ten pomysł, a brytyjska Partia Pracy zapowiedziała, że przeanalizuje pilotaż UBI w swoim manifeście wyborczym.

Nazywany w skrócie UBI – Universal Basic Income, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy gwarantuje każdemu obywatelowi, niezależnie od jego dochodów, regularną sumę pieniędzy na życie, aby mógł dzięki niej pokryć podstawowe potrzeby.

Założenie jest takie, że UBI pozwoli na walkę z ubóstwem, da ludziom czas na ewentualne przekwalifikowanie i zmianę pracy, bycie bardziej kreatywnym, bardziej aktywnym i zaangażowanym.

Jak przypominają dziennikarze stacji BBC, do tej pory na świecie były już "próbowane" różne wersje dochodu podstawowego.

Przykładowo w Finlandii 2 tys. bezrobotnych otrzymywało 560 euro miesięcznie przez dwa lata.

Naukowcy stwierdzili, że program pozostawiał ich szczęśliwszych i mniej zestresowanych, ale nie pomógł im w znalezieniu pracy.

Z kolei w Kenii kontynuowany jest 12-letni projekt, w ramach którego każdy dorosły otrzymuje 22 dolary miesięcznie. W ten sposób władze tego kraju chcą sprawdzić, czy możne to pomóc ludziom wyjść z ubóstwa.

Sophie Howe, jedyna jak dotąd na świecie komisarz ds. przyszłych pokoleń Walii, powiedziała, że jest "zachwycona" planem rządu i że jest dumna, że może być częścią tego planu, który w bardziej sprawiedliwy sposób umożliwiania ludziom zaspokajanie ich podstawowych potrzeb.

- Ogłoszenie podstawowego dochodu jako priorytetu dla nowego rządu jest niezwykle ważnym zobowiązaniem dla pierwszego ministra do walki z ubóstwem i nierównościami zdrowotnymi Walii – podkreśliła.

Dodała, że obecny system nie działa. - Zaangażowanie Walii w badanie podstawowego dochodu po raz kolejny udowadnia, że to często małe kraje mogą być światowymi liderami i wprowadzać największe zmiany – uważa Howe.

Konserwatyści mówią "nie"

Odmiennego zdania są walijscy konserwatyści. Ich zdaniem UBI nie jest odpowiedzią na rozwiązanie problemu ubóstwa, w rzeczywistości twierdzą, że może faktycznie zwiększyć ubóstwo.

- Premier musi zająć się ożywieniem walijskiej gospodarki, tworząc długoterminowe, dobrze płatne miejsca pracy dla ludzi, zamiast wykorzystywać Walię jako poligon doświadczalny dla nieudanej lewicowej polityki – powiedział Chris Goulden, zastępca dyrektora w Fundacji Josepha Rowntree.

Dodał, że dochód podstawowy jest dla większości społeczeństwa niesmacznym pomysłem, ciężarem nie do udźwignięcia i że są to "pieniądze za nic", które zwiększą tylko ubóstwo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
Komentator
3 lata temu
Ja się nie dziwię Elonowi, że popiera UBI. Przecież sam wie, że wszystko to co osiągnął, zawdzięcza tylko w małej części sobie. Reszta to szczęście i wpływ społeczeństwa, zresztą Warren Buffet mówił, że 80% jego majątku nie należy do niego.
Polak
3 lata temu
Tak Elonie Musk. Ale TY ZA TO ZAPŁACISZ! A nie ZWYKLI LUDZIE!
Prawda
3 lata temu
Ok, Panie Musk. Dajmy bezrobotnym duże pieniądze. PS: Oczywiście z Pana całego majątku.
On
3 lata temu
Każdy kto jest za takim systemem niech pamięta o jednym. Nie ma nic za darmo. Jak coś Ci dadzą to dwa razy tyle zabiorą.
Lukasz
3 lata temu
I niech ktoś mi powie ze to co teraz się dzieje na świecie to nie spisek. Wszystkie wysmiewane teorie stają się rzeczywista prawda.