Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Kopacz-Domańska
Agnieszka Kopacz-Domańska
|
aktualizacja

Ceny mieszkań w dół. "Wszystko zależy od tego, jak długo potrwa problem z kredytami"

– Po szczycie hossy, załamaniu na rynku kredytowym i spadku popytu, czas na obniżkę cen nieruchomości – powiedział w programie "Newsroom" Tomasz Narkun, inwestor i analityk rynku nieruchomości. – Mamy już pierwsze sygnały, że ceny nie rosną. W drugim kwartale wzrost w największych miastach wynosił zaledwie 0,3 proc. To sygnał silnego wyhamowania. Wszystko zależy od tego, jak długo potrwa stan niedostępności kredytowej. Przewidywania są takie, że jeszcze przez rok słabo będzie z dostępnością kredytów. W małych miastach już widać spadki cen o około 3-5 proc. W krótkim terminie, tak do 1,5 roku, ceny na rynku wtórnym spadną od 10 do 15 proc., na rynku pierwotnym do 10 proc.

KOMENTARZE
(99)
łot panie
rok temu
jak będzie popyt to będą rosły nie będzie popytu będą stały ot cała filozofia
Marysia
2 lata temu
Dzięki temu mogłam pozwolić sobie na zakup mieszkania. Piękne osiedle Lubicz Apartamenty niedaleko Bałtyku.
Gosia
2 lata temu
Ja już jestem po zakupie mieszkania. Będę teraz żyć w pięknym miejscu nad morzem - Rowach, na osiedlu Lubicz Apartamenty
kiedy
2 lata temu
Ceny mieszkań spadną jak robocizna będzie za miskę ryżu. Będziecie zadowoleni?
Mick
2 lata temu
Ani kupić ani wynająć. Po wynajmie, nikt o tym nie pisze, pozostają brudne ściany, łazienka do remontu i niechlujstwo totalne. Znajoma mi mówiła, że w przedsionku, korytarzu, jak zwał, w mieszkaniu z kominkiem, rąbano drewno na terakocie bo nie chciało się wyjść na podwórko gdzie drewno bylo składowane. Ciąg dalszy niekulturalnie nawet pisać więc przemilczę. Wszystko dlatego, ze "nie moje" co mi tam...Płacę, niechlujam. Najem ma mnóstwo minusów, dodatkowo wakacje kredytowe nie dotyczą inwestorów w nieruchomości na wynajem a tych, którzy nabyli mieszkania "sobie". Proszę pomyśleć więc czy w takiej sytuacji mieszkania będą drożeć, wnioski kształtują się same. Nie mam nic do dodania.
...
Następna strona