Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Mirończuk
|
aktualizacja
Płatna współpraca z marką T-Mobile

Cyberbezpieczeństwo a ludzki błąd, czyli jak się bronić przed atakami socjotechnicznymi?

4
Podziel się:

To człowiek, nie technologia jest najczęstszą ofiarą ataku cyberprzestępców. Stawiając pracownika w centrum procesów zapewnienia bezpieczeństwa IT, możemy istotne zwiększyć odporność organizacji. Ataki socjotechniczne stają się coraz bardziej wyrafinowane, coraz skuteczniejsze muszą więc być też działania, które odpowiednio przygotują do nich pracowników. A takie zadanie najlepiej powierzyć ludziom, którzy z cyberbezpieczeństwem mają do czynienia na co dzień.

Cyberbezpieczeństwo a ludzki błąd, czyli jak się bronić przed atakami socjotechnicznymi?
Cyberbezpieczeństwo a ludzki błąd, czyli jak się bronić przed atakami socjotechnicznymi? (Adobe Stock)

Ataki socjotechniczne to rosnące zagrożenie w cyfrowym świecie. Wykorzystują one słabości ludzkiej natury, aby manipulować ofiarami i skłonić je do wykonania określonych działań, które mogą prowadzić do naruszenia bezpieczeństwa systemów informatycznych. Człowiek nie bez powodu jest nazywany "najsłabszym ogniwem" w systemach bezpieczeństwa i nie bez powodu cyberprzestępcy na ludziach właśnie koncentrują dużą część swoich działań.

Jak informuje T-Mobile, 79 proc. incydentów bezpieczeństwa powodują pracownicy, a przyczyną jest głównie brak wiedzy o zagrożeniach i o tym, jak im przeciwdziałać.

Nie tylko phishing

Ataki socjotechniczne polegają na manipulacji i wykorzystaniu zaufania ofiar. Obejmują zwykle takie taktyki jak phishing, preteksting, vishing, baiting, scareware itp.

Phishing to najbardziej znana technika wykorzystywana przez cyberprzestępców. Polega na wysyłaniu fałszywych e-maili, które wyglądają jak autentyczne wiadomości od zaufanych źródeł, w celu skłonienia ofiar do ujawnienia swoich danych logowania lub innych poufnych informacji. Z informacji podanych przez Deloite wynika, że aż 91 proc. ataków zaczyna się od maila z phishingiem.

Preteksting to technika, w której atakujący tworzy fałszywy pretekst lub scenariusz, aby skłonić ofiarę do ujawnienia informacji. Vishing to odmiana phishingu, która wykorzystuje rozmowy telefoniczne, a baiting polega na wykorzystaniu pokusy, aby skłonić ofiarę do wykonania określonego działania. Scareware to oprogramowanie, które jest znane jako "fałszywe oprogramowanie zabezpieczające", które instaluje użytkownik przestraszony jakimś (często fikcyjnym) zagrożeniem, które może mu grozić, jeśli nie zainstaluje podsuwanej mu aplikacji.

Wszystkie te – i wiele innych – techniki wywierania wpływu mają jedno główne zadanie: oszukać użytkownika i sprawić, by ten wykonał jakieś działanie, najczęściej przekazał konkretne dane, w tym np. dostępy do tych wrażliwych, prywatnych lub służbowych. Wszystkie też koncentrują się nie tyle na obejściu technologii, ile na wykorzystaniu ludzkich słabości.

Czynnik ludzki w bezpieczeństwie cybernetycznym

Jak wspomnieliśmy, to człowiek odgrywa kluczową rolę w bezpieczeństwie cybernetycznym. Wszyscy pracownicy mają kluczowe znaczenie w procesie jego poprawy. Każdy z nich jest potencjalnym celem dla atakujących i dlatego każdy musi być świadomy zagrożeń i sposobów ich unikania. Regularne szkolenia z zakresu bezpieczeństwa, takie jak programy Security Awareness, mogą pomóc pracownikom zrozumieć zagrożenia i nauczyć się, jak się przed nimi bronić

Warto pamiętać, że wybór dostawcy takich usług jest kluczowy dla skuteczności działania. Wiele jest na rynku firm, które oferują szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa, bazując jedynie na teoretycznej wiedzy. Tymczasem dopiero doświadczenie i praktyka dają wiedzę, która może rzeczywiście spowodować poprawę bezpieczeństwa na poziomie ludzkim.

T-Mobile, firma, która oferuje pełen wachlarz usług IT dla biznesu, posiadająca własne SOC (Security Operations Center), realizuje program dla firm pod nazwą Security Awareness, która jest dodatkowym elementem usługi Badanie Wrażliwości.

Badanie Wrażliwości to usługa, która pozwala sprawdzić, jak podatna jest dana firma na różnego rodzaju zagrożenia cybernetyczne. Jest to kluczowy pierwszy krok do poprawy bezpieczeństwa każdej firmy, ponieważ pozwala zidentyfikować potencjalne słabości, które mogą być wykorzystane przez cyberprzestępców. Usługa Badania Wrażliwości od T-Mobile polega m.in. na ocenie stanu infrastruktury teleinformatycznej, wykazanie podatności i luk bezpieczeństwa. Obejmuje choćby weryfikację sposobu ochrony systemów pocztowych, która polega na badaniu mechanizmów ochrony np. poprzez symulację realnych kampanii phishingowych, bezinwazyjne ataki ukierunkowane na wybrane grupy pracowników oraz personalizację treści wiadomości.

W tym momencie w przedsiębiorstwie powinna się pojawić właśnie usługa Security Awareness, która ma na celu zwiększenie świadomości pracowników na temat zagrożeń cybernetycznych. Realizowane jest to m.in. poprzez dostarczanie prostych w odbiorze interaktywnych treści pracownikom firmy oraz symulowanie ataków, co sprawdza i zwiększa ich czujność. Program ten jest dostosowany do różnych poziomów zaawansowania i obejmuje różne aspekty bezpieczeństwa informacji.

T-Mobile w ramach Security Awareness przeprowadza symulowane ataki phishingowe, zindywidualizowane i dostosowane do branży, wielkości firmy czy innych zmiennych, wpływających na zachowania pracowników. Realizowane są badania kultury bezpieczeństwa, skupiające się na miękkich aspektach procesu zabezpieczenia organizacji. Wyniki uzyskane w takich badaniach pozwalają dokładnie dostosować środki wykorzystywane do szkoleń pracowników, dzięki czemu rezultaty są jak najlepsze i – co istotne – możliwe jest precyzyjne mierzenie realizacji założonych celów.

Program dla bezpieczeństwa

Wdrożenie w firmie usługi Security Awareness może sprawić, że liczba incydentów bezpieczeństwa spadnie nawet o połowę. Jeśli dodamy do niej inwestycje w środki techniczne i odpowiednio dostosujemy procedury bezpieczeństwa, by jak najbardziej ograniczyć luki – poziom odporności na zagrożenia w całej organizacji znacząco się zwiększy.

Sama usługa polega na stworzeniu zindywidualizowanych ścieżek szkoleniowych w formie e-learningu, przygotowywanie i dostarczanie pracownikom regularnych biuletynów bezpieczeństwa, ostrzeżeń przed nowymi i aktualnymi zagrożeniami czy nawet przeprowadzanie quizów, mających zwiększyć wiedzę, ale i wyczulenie zatrudnionych osób na różnego rodzaju zagrożenia. Platforma treningowa jest dostępna w języku polskim, jest w pełni zrealizowana na bazie usług chmurowych, dzięki czemu nie ma konieczności inwestowania we własne zasoby ani ich utrzymywania. Dane są przechowywane na terenie Unii Europejskiej, co dla wielu przedsiębiorstw jest istotne w kontekście obowiązków prawnych.

Nie ma wątpliwości, że człowiek jest najsłabszym ogniwem w systemie bezpieczeństwa informatycznego. Jednak, dzięki odpowiednim szkoleniom i praktykom, możemy zminimalizować ryzyko. Programy takie jak Security Awareness to skuteczne narzędzie do poprawy bezpieczeństwa firmy. Dzięki nim pracownicy są lepiej przygotowani do rozpoznawania i przeciwdziałania atakom socjotechnicznym, a doświadczenie ekspertów T-Mobile pozwala mieć pewność, że przekazywana wiedza, wykorzystywane narzędzia i metody badania odporności pracowników na socjotechniki będą na najwyższym poziomie.

Płatna współpraca z marką T-Mobile

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Krakrownik
8 miesięcy temu
U nas częsty może błąd na orzecznictwo to praktycznie zaraza...
Piotr emeryt ...
8 miesięcy temu
Wszystko na życzenie ządnych gadżetów. Kredyt przez telefon bez uwierzytelniana danych osobowych? Proszę bardzo. Płatności wszystkimi możliwymi zabawkami: telefony, zegarki. Oczywiście. A jak ktoś nie korzysta, próbuje płacić gotówką, to jest publicznie wyśmiewany. Jak mi ktoś proponuje zainstalowanie Anydeska na telefonie, to się zgadzam, a potem proszę o pomoc, co mam kliknąć na swojej Nokii 6310i. To na ogół kończy rozmowę
maciej
8 miesięcy temu
jest jeszcze stopthinking, model edukacji wprowadzany na siłę przez Czarnka
Ola
8 miesięcy temu
Za małe kary