Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Firmy budowlane idą do sądu. 4 mld zł roszczeń

111
Podziel się:

Firmy budowlane szykują się do sądowej walki o gigantyczne pieniądze do nierentownych kontraktów. Eksperci szacują, że może chodzić o co najmniej 4 mld zł.

Kumulacja robót sprawiła, że ceny materiałów i robocizny poszybowały w górę.
Kumulacja robót sprawiła, że ceny materiałów i robocizny poszybowały w górę. (iStock.com)

Wszyscy pamiętamy ministra Andrzeja Adamczyka, który w Sejmie rozwinął pięciometrową listę, zawierającą spis roszczeń form budowlanych, które realizowały kontrakty publiczne w poprzedniej perspektywie oraz na Euro 2012.

Kumulacja robót sprawiła, że ceny materiałów i robocizny poszybowały w górę. Ci, którym udało się przetrwać, zasypali publicznych inwestorów lawiną roszczeń – przypomina piątkowy „Puls Biznesu”.

PiS próbował sprawę załatwić polubownie, ale rozmowy spełzły na niczym. Mało tego, jak informuje dziennik, wkrótce może powstać kolejna lista roszczeń nierentowanych umów z bieżącej perspektywy, równie długa jak poprzednia.

- Trudno oszacować skalę, bo realizacja robót jest w toku – mówi na łamach „PB” Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. – Jeśli odniesiemy się do wartości kontraktów, problem roszczeń będzie dotyczył inwestycji o łącznej wartości 60 mld zł. Kwota roszczeń to z grubsza 4 mld zł w górę.

Prezes Budimeksu, Dariusz Blocher, w lutym szacował wartość roszczeń spółki na 500 mln zł. Niedawno zgłosił do sądu pozwy o wartości 43 mln zł, dotyczące budowy odcinków dróg ekspresowych.

Wykonawcy mają szansę szybciej uzyskać przynajmniej cześć pieniędzy, o które walczą w sądach, bo na rynku pojawiły się angielskie fundusze, proponujące wykup roszczeń od firm.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(111)
PRL-2
5 lata temu
Lepiej niech od razu ida da sadow w Europie Zachodniej , bo w polskich sadach marionetkowych opanowanych przez PiS, sa na przegranej pozycji. Co prawda najwieksze dlugi narobila PO, ale PiS ciagnie dalej.ten zjazd po rowni pochylej. Inwestycje PO na kredyt i rozdawnictwo PiS przypomina mi zywo sytuacje z epoki Gierka, tyle ze Gierek zadluzal panstwo w poteznych zachodnich instytucjach finansowych, natomiast wspolczesne alter ego Edwarda Gierka w postaciach Donalda Tuska i Jaroslawa Kaczynskiego narobili dlugow u najslabszych, czyli prywatnych przedsiebiorcow realizujacych kontrakty jako ostatnie ogniwo w lancuchach podwykonawcow, ktorzy w wielu przypadkach pobankrutowali. Ale w przypadku pozwu zbiorowego i skargi do instytucji unijnych Unia ma narzedzia, zeby wyegzekwowac od Polski to co sie nalezy tym "maluchom".
Ehhh
5 lata temu
Przecież piszą że to drogi budowane m.in. Na Euro 2012 ludzie. To, że PiS z nimi rozmawia to tylko dlatego że nie może nie brać odpowiedzialności za czyny złodziei z PO i PSl
Tomasz
5 lata temu
To jak PiS buduje drogi pokazuje jak zajmują się Polską. Dlaczego opozycja nie zapyta ich ile wybudowali w ciągu 4 lat. Nawet nie potrafią dokończyć robót, które zaczęli - obwodnica Częstochowy - jedyne co można tam zauważyć to jak rosną chwasty !!!!
Posprzątają.
5 lata temu
Zostawią po sobie kompletną demolkę. Jak będą odchodzić to trzeba ich połapać żeby się nie zakamuflowali i do roboty na odróbkę długów.
DD
5 lata temu
To śmieszne roszczenia. W kontraktach nie ma klauzuli o zwiekszeniu wartości inwestycji z powodu wzrostu cen. Tak samo nie ma jesli ceny spadną. Od jakiegos czasu pierwszy PiS rozmawia z branżą o rewaloryzacji kontraktow. Kiedyś poprostu niewyplacalo sie kasy polskim podwykonawca i sie zarobilo. Teraz trzeba zaplacic podwykonawcom i jest ból.
...
Następna strona