Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś,Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Likwidacja gimnazjów zmieni życie uczniów w piekło. Lekcje będą trwać do wieczora

437
Podziel się:

Minister Dariusz Piontkowski zapewnia, że szkoły są dobrze przygotowane na przyjęcie podwójnych roczników. Zapewnia, że lekcje będą się kończyć najpóźniej o 16.30. Jednak nie wszędzie. W Śremie potrwają do 19.30. Podobnie będzie też w innych szkołach w Polsce.

Mimo deklaracji MEN, w Śremie uczniowie wyjdą ze szkoły po 19:30..
Mimo deklaracji MEN, w Śremie uczniowie wyjdą ze szkoły po 19:30.. (Shutterstock.com, WP.PL)

Minister edukacji w poniedziałkowych "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce zapewniał, że uczniowie nie odczują przeludnienia związanego z reformą edukacji PiS.

Piontkowski stwierdził, że problemy mogą pojawić się w tylko niewielkich szkołach, gdzie "część uczniów skończy zajęcia o godz. 16.30, zamiast o 14".

Optymizmu ministra nie podzielają jednak nauczyciele. "Boże, w jakiej szkole w Polsce zajęcia kończą się o 14? Jak pracuję 23 lata, nigdy o takiej nie słyszałam" - napisała na forum "Ja, nauczyciel" Mirosława.

Zobacz także: Obejrzyj: Strajk nauczycieli. Broniarz: o dalszej formie zdecydują nauczyciele

Nauczyciele ostro zareagowali też na polecenie ministerstwa edukacji, które nakazuje dyrektorom zaplanowanie pracy tak, by lekcje nie kończyły się zbyt późno.

Małgorzata proponuje lekcje w szkole do obiadu, "ile się załapie, a resztę online i to na stojąco, żeby uczniowie nie siedzieli do późna". "A nie moglibyśmy przez 7 dni? 24 godziny na dobę?" - sugeruje z przekąsem inny nauczyciel.

Kolejny pisze na grupie "Ja, nauczyciel": "Dodajmy jeszcze tym dyrektorom kolejny podwójny rocznik, wsadźmy dziewiątą klasę, przecież siódma i ósma to mało. Zabierzmy jeszcze sale (szkoła na 500 uczniów mieści przecież spokojnie 1200). Plan, jasne, da się ułożyć na rano: po 2 klasy w jednej sali, po 5 klas na sali gimnastycznej na raz, może się wciśnie. Cudowne rady Sobiesława Zasady. Zrób coś, dyrektorze, 7 dni w tygodniu do 13.00 fantastycznie!".

Można zrobić jeszcze inaczej. Trzeba skrócić większość przerw do 5 minut i gotowe. Brzmi jak żart? A nie jest. Tak musi zrobić jedna ze szkół w Śremie. Jednak nawet przy takim zabiegu ostatnie lekcje będą się tam kończyć o 19.30. Poniżej plan zajęć w śremskim Zespole Szkół Ekonomicznych, który otrzymaliśmy od jednego z nauczycieli.

Jak się okazuje, nie jest to odosobniony przypadek. W liceum w Miechowie zajęcia też będą się kończyły przed 20. - Było już spotkanie z rodzicami. Druga klasa liceum kończy codziennie o 15.30, a pierwsza - dwa razy w tygodniu o 19.30 - mówi nam Joanna.

Z kolei z grupy "My, nauczyciele" dowiadujemy się, że np. w lubelskim IX LO zajęcia kończyć się będą o 18.40. Zadzwoniliśmy do tej szkoły. Od pracownicy sekretariatu dowiedzieliśmy się, że to prawda. Jednak dodała, że to i tak niewiele dłużej niż było wcześniej. - U nas do tej pory były lekcje do 17, dwuzmianowa nauka - usłyszeliśmy.

Inny sposób znalazło lubelskie IV LO, które wynajęło dodatkowe sale. Połowa z dziesięciu pierwszych klas będzie chodziła na część zajęć do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 19. Tylko dlatego będą kończyć o godzinie 17. Bez dodatkowych sal uczniowie mogliby nie wyjść ze szkoły przed 20.

Artur Sierawski z koalicji "Nie dla chaosu w szkole", mimo braku planów w większości szkół, również wie już, że lekko nie będzie. - Lekcje będą odbywać się do późna. Wystarczy sprawdzić zeszłoroczne plany, gdzie zajęcia trwały co najmniej do 16 z minutami. To co będzie teraz, skoro w większości szkół do pierwszych klas przyszło dwa razy więcej uczniów niż zwykle? - pyta retorycznie.

Michał, nauczyciel kontraktowy z Katowic, czeka jeszcze na godziny swojej pracy i z zapartym tchem obserwuje próby skonstruowania grafika. - Godzin będzie sporo, bo będzie prawie dwa razy więcej uczniów pierwszych klas niż w tamtym roku. Przerobiliśmy na klasy wszystkie pomieszczenia, jakie się dało. Stare graciarnie, magazynek, pokój nauczycielski. Niestety ciągle mamy ruchy kadrowe i nie można ułożyć planu - wyjaśnia.

Co ciekawe, nie tylko w liceach zajęcia odbywać się będą do wieczora. Jedna z forumowiczek poinformowała nas o tym, że w jednej z największych podstawówek w Polsce - SP nr 356 w Warszawie - lekcje kończyć się będą o 18.15.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
edukacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(437)
Hardkor
2 lata temu
Czyli teraz jest piekło tak? Jestem z rocznika 97 i przeżyłem gimnazjum. Mam fobie społeczną i to było piekło. Codziennie byłem szydzony, wyzywanie pierdolonym zjebem było codziennie. Znęcali sie nade mną wszyscy. Nieraz byłem też bity. Wyzywany byłem na wszelakie sposoby. Nauczyciele tez byli przeciwko mnie, raz jak powiedziałem oprawcy który mówił "naprawde jesteś tak przyjebany czy tylko takiego udajesz" "zamknij sie" to ja dostałem -30pkt a on nic Teraz jest piekło?
Mirko69
5 lata temu
Gimnazjum było rajem dla chłopaków z ostatniej klasy. Do pierwszej przychodziły nieruszane cielęciny, które strasznie chciały byc dorosłe. Gimnazjum to był tartak gdzie rżnięto te panienki hurtowo i zbiorowo.
antybuzek
5 lata temu
Zamiast narzekać na likwidację gimnazjów , trzeba rozliczyć tego kto powołał gimnazja swoją bezsensowną reformą czyli Jerzego Buzka .
Bleble
5 lata temu
Rozumiem, że budynki i zaplecze byłych gimnazjów zostaną wyburzone a nauczyciele zwolnieni. Tak, to oczywiste, że w efekcie w podstawówkach będzie tłoczno.
mag
5 lata temu
bardzo sie ciesze że uczniowie beda tak dlugo w szkolach mniej wytapetowanych nastolatek na ulicach. nauczyciele zobacza co to praca do pozna a nie tak jak wczesniej od 9-12. do roboty do roboty. a jak sie drodzy nauczyciele nie podoba to w wakacje do zieleni miejskiej trawniki kosic bo trawa rosnie jak na drozdzach
...
Następna strona