Premier Mateusz Morawiecki w środę wieczorem wrócił do Warszawy z jednodniowej wizyty w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jak mówił, rozmowy dotyczyły m.in. planów wprowadzenia podatku cyfrowego i walki z tzw. rajami podatkowymi.
- W tym kontekście chcę podkreślić z całą mocą, że walczymy coraz mocniej z rajami podatkowymi i będziemy w najbliższych latach bardzo ostro punktować te kraje, również kraje Unii Europejskiej, nie tylko, ale również kraje Unii Europejskiej, jest ich 3 lub 4, które mają właściwie charakter raju podatkowego, gdzie wielkie, amerykańskie, czy nie tylko amerykańskie korporacje sobie lokują siedziby i nie płacą należnych podatków tutaj w Polsce. Nie będziemy się z tym zgadzać i będziemy coraz ostrzej na arenie międzynarodowej w tym kontekście występować - powiedział premier.
- Dzisiaj w całej Europie mamy do czynienia ze zwiększeniem liczby zakażeń. Musieliśmy zareagować wprowadzeniem odpowiednich obostrzeń - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Walka z pandemią, jak mówi premier, zależy przede wszystkim od tempa szczepień.
- Europa produkuje szczepionki, ale ich znaczna część jest poza Europę wywożona - powiedział Morawiecki. Wzywamy do tego, aby maksymalnie skutecznie egzekwować pozyskanie szczepionek w ramach umów zawartych kilka miesięcy temu.
Przywódcy państw rozmawiali też o wprowadzeniu tzw. paszportów szczepionkowych, które umożliwiłyby m.in. swobodne podróże po Europie. Na razie pełnych zasad jeszcze nie wypracowano.
- Zależy nam na tym, żeby te zasady nie były dyskryminacyjne - powiedział Morawiecki.
W środę, w związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną, rząd ogłosił wprowadzenie ogólnopolskiego lockdownu.
Zamknięte zostaną sklepy w galeriach handlowych (z nielicznymi wyjątkami), instytucje kultury (muzea, kina, teatry), obiekty sportowe (np. baseny). Koniec z podróżami. Hotele w całym kraju będą zamknięte.
Nauka w klasach I-III wraca również do trybu zdalnego. Ograniczenia obowiązywać będą od 20 marca do 9 kwietnia.
Potwierdziły się tym samym informacje money.pl o możliwym lockdownie, który obejmie swym zasięgiem cały kraj. Minister zdrowia potwierdził, że na święta wielkanocne rząd zdecydował o "zamrożeniu" gospodarki po to, aby ograniczyć mobilność Polaków.