Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Konrad Siwik
Konrad Siwik
|
Materiał powstał przy współpracy z marką Nazwa.pl

Największa polska firma hostingowa rozpoczyna ekspansję zagraniczną

Podziel się:

Przygotowania trwały dwa lata. W planach jest obsługa klientów z ponad 160 krajów dla których najważniejsze są: zaawansowana technologia oraz profesjonalna całodobowa obsługa. To ambitny plan za którego realizację odpowiedzialny jest Krzysztof Cebrat, prezes zarządu nazwa.pl sp. z o.o., firmy dla której ekspansja zagraniczna jest naturalnym krokiem w rozwoju. To dzięki temu wycena spółki powinna przebić w najbliższych trzech latach barierę 1 mld dolarów.

Największa polska firma hostingowa rozpoczyna ekspansję zagraniczną
(materiały partnera)

Konrad Siwik: Skąd decyzja o ekspansji zagranicznej na rynki krajów Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych? 

Krzysztof Cebrat, prezes zarządu nazwa.pl sp. z o.o. Już od 5 lat przestaliśmy mieć realną konkurencję w Polsce, a jedynym benchmarkiem stały się dla nas firmy z USA. Ekspansja zagraniczna jest więc naturalnym krokiem w rozwoju nazwa.pl. Jako krajowy lider branży IT oferujemy zaawansowane technologicznie rozwiązania, które cieszą się doskonałą opinią wśród ekspertów. Nasze usługi premium stoją na najwyższym światowym poziomie i chcemy je promować również poza granicami Polski. Wkrótce będą one dostępne dla klientów ze 160 krajów na całym świecie.

Jak długo trwały i jak wyglądały przygotowania do ekspansji?

Przygotowania rozpoczęliśmy ponad 2 lata temu, a dzisiaj jesteśmy na finiszu. Zmodyfikowaliśmy naszą ofertę oraz przystosowaliśmy narzędzia do obsługi naszych usług. Zadbaliśmy też o wygląd serwisu i określiliśmy zasady współpracy z zagranicznymi klientami. Kluczowe prace powinny zakończyć się w ciągu kilku tygodni, jednak przed nami oczywiście jeszcze niezbędny czas testów. Szacujemy, że serwis netart.com ruszy w drugim kwartale 2023 roku.

Jak wejście na globalne rynki przełoży się na wyniki finansowe nazwa.pl?

Przewidujemy, że w ciągu najbliższych 3 lat EBITDA nazwa.pl przekroczy 200 mln zł. W związku z tym, wycena spółki powinna przebić barierę 1 mld dolarów. Dołączymy wówczas do grona gigantów technologicznych, potocznie zwanych "unicorn". Już dzisiaj wartość nazwa.pl rośnie bardzo dynamicznie. Aktualnie aż 60% wydatków przeznaczamy na rozwój, więc jak widać, przyjęta strategia przynosi owoce.

Jak wygląda Wasz plan zawojowania zagranicznych rynków i dotarcia do nowych klientów?

Klienci nazwa.pl są wymagający. Wiemy, że cenią sobie u nas zaawansowaną technologię oraz profesjonalną całodobową obsługę. Tego samego oczekują użytkownicy za granicą – szukają kompleksowych rozwiązań, które w efekcie dadzą im samym przewagę nad ich konkurencją. W netart.com otrzymają m.in. pełne zabezpieczenie 2FA do poczty e-mail, automatyczną kompresję obrazów na stronach do formatu WebP, możliwość wykonywania i odtwarzania kopii zapasowych danych oraz usługę CDN zintegrowaną z hostingiem. Zapewnimy im również ochronę domen za pomocą DNSSEC czy też zabezpieczenie poczty dzięki SPF, DKIM i DMARC. Lista jest oczywiście znacznie dłuższa. Dobre usługi bronią się same.

Za granicą będziecie działać pod wspomnianą marką netart.com. Skąd pomysł na taką nazwę? Co ma wyrażać i jakie skojarzenia budzić?

To właśnie od nazwy NetArt rozpoczęliśmy działalność w 1997 roku. Można ją przetłumaczyć jako "sztuka sieci". Jej geneza wiąże się z pomysłem Piotra Nowaka, założyciela nazwa.pl, który chciał w niej zawrzeć połączenie technicznej części funkcjonowania Internetu z wyświetlanymi za pomocą pierwszych przeglądarek elementami graficznymi. Wykorzystanie netart.com w zagranicznej ekspansji jest czymś naturalnym i stanowi piękne nawiązanie do naszej tradycji. Poza tym, sama domena netart.com będzie łatwa do zapamiętania dla anglojęzycznych klientów.

Zamierzacie rywalizować produktowo z największymi globalnymi graczami. Co stanowi Waszą przewagę konkurencyjną?

Większość firm hostingowych świadczy hosting na bazie chmury, podczas gdy nasze usługi same w sobie są chmurą. To oznacza, że potencjalne obciążenie na stronie użytkownika CloudHostingu jest błyskawicznie rozkładane pomiędzy wolnymi zasobami w całym klastrze współpracujących ze sobą serwerów. Dzięki temu witryny naszych klientów działają zawsze płynnie, z maksymalną możliwą szybkością. Gdy porównamy usługi nazwa.pl z ofertą globalnych podmiotów z branży IT, to okazuje się, że już teraz wyprzedzamy technologicznie zachodnią konkurencję.

Jakie usługi będziecie oferować na zagranicznych rynkach? Jak będą działać? Jakie rozwiązania technologiczne w nich zastosowaliście? Jakie metody płatności oferujecie? Jakie języki będą obsługiwane?

Podobnie jak w Polsce, również za granicą będziemy oferować wyłącznie usługi z segmentu premium. Oprócz wcześniej wymienionych udogodnień klienci netart.com na pewno skorzystają także z dostępu do naszej sieci Content Delivery Network, która skraca czas otwierania strony WWW z każdego miejsca na świecie i poprawia pozycję witryny w wyszukiwarce Google. Sam CloudHosting będzie oferowany w tradycyjnej formie abonamentowej lub w elastycznym Modelu za Użycie, w którym klienci zapłacą tylko za rzeczywiście wykorzystane zasoby. Jeśli chodzi o języki, na początku oprócz angielskiego planujemy również obsługiwać klientów mówiących po niemiecku.

Jaka jest Wasza grupa docelowa i czemu właśnie taka?

Ofertę kierujemy do klientów, którzy szukają nowoczesnych, wszechstronnych i bezpiecznych usług, jak również wsparcia technicznego dostępnego przez całą dobę. Zachodni użytkownicy wiedzą, że dzisiaj wygrywa się dzięki przewadze technologicznej. Mają świadomość, że benefity wynikające z użytkowania rozwiązań segmentu premium dalece przewyższają koszty ich eksploatowania. Dlatego dbamy o rozwój naszej oferty, zatrudniamy najlepszych specjalistów z branży i inwestujemy w nowoczesną infrastrukturę. Stawiamy na świadomych użytkowników, ponieważ wysoka jakość jest tym, z czym chcemy być nadal kojarzeni. Od teraz nie tylko w Polsce, lecz także za granicą.

Materiał powstał przy współpracy z marką Nazwa.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl