Trzeba powiedzieć, że zmiany w stosunku do funkcjonującej obecnie technologii HiS 2.0 idą bardzo daleko. Przede wszystkim nastąpiła zmiana protokołu - HiS 3.0 jest oparty o SHDSL, czyli symetryczny przesył danych. Dotychczasowe rozwiązanie, wykorzystujące transmisję asymetryczną - IDSL - miało być idealnym rozwiązaniem dla użytkowników indywidualnych, bądź niwielkich firm, z założenia wykorzystujących internet jednostronnie - pobierając dane.
Założenie to okazło się nie do końca prawdziwe w konfrontacji z rzeczywistością. Usługa Szybkiego Dostępu do Internetu oferowana przez TP S.A. daje możliwość unikalnej identyfikacji użytkownika w sieci - czyli własny numer IP. Takie rozwiązanie pozwala już na komercyjne zastosowania. Pozwala na np. stworzenie sieci międzyoddziałowej, postawienie własnego site'u w internecie i wykorzystywanie rozwiązań e-businessowych nawet w bardzo małej firmie. Tak, ale... Asymetryczna transmisja danych staje się w takim układzie wąskim gardłem własnego miejsca w sieci. Łącze ma przenosić na zewnątrz nie tylko zapytania do innych serwerów, ale coraz większą ilość informacji z własnego serwera.
Aby na tym samym kablu zmieścić tym razem już 2,3 Mbit/s w obie strony, konieczna była zmiana protokołu kodowania. SHDSL został opracowany specjalnie do takich celów, z naciskiem przy projektowaniu na niezawodność transmisji. Taka ilość danych powoduje jednak ograniczenia techniczne - maxymalna odległość abonenta od centrali nie może być większa niż 4-5 km; trudno, nie wszystkie prawa fizyki możemy jeszcze pokonać.
Nowa technologia Ericssona zawiera w sobie wszelkie narzędzia ułatwiające podłączenie do internetu sieci - NAT, DHCP oraz Firewall, w dalszych planach jest dołożenie takich rozszerzeń jak Ethernet Hub, USB, Bluetooth czy VoIP. Wszystko to ma być implementowane w miarę potrzeb rynku i uruchomienia przez operatora odpowiednich usług.
Zaznaczyć należy, że modem HiS posiada standardowo wyjście ethernetowe. Osobom zaś nie do końca obeznanym z techniką, pomoże z pewnością opcja zdalnej konfiguracji modemu przez operatora; i nie jest to bynajmniej 'backdoor' do szpiegowania użytkowników.
Jest nadzieja, że nowa wersja HiS pchnie do przodu SDI dostarczając użytkownikom naprawdę szybkiego, a nie tylko Szalenie Drogiego dostępu. Obecnie jest 80 tys. użytkowników tej usługi, a istniejąca infrastruktura (w 600 miejscowościach) pozwala na podłączenie ponad 100 tys. użytkowników. Dobrym znakiwem jest to, że Ericsson maxymalnie uprościł migrację ze starszej wersji na nowszą. Biorąc pod uwagę inne doświadczenia, jest to wręcz niewiarygodne, że pasują wszystkie kable i systemy, można też dowolnie mieszać stare i nowe karty na półce w centrali. Sprzęt po podłączeniu sam się konfiguruje, gdyż jednym z priorytetów, znów nie do uwierzenia, była łatwość instalacji i obsługi - z tychże przyczyn HiS 3.0 zakłada w pełni niezależną pracę telefonu - rozdziela pasma. Jakby tego było mało dla naszego zadowolenia i poczucia bezpieczeństwa, na modemie znajduje się Pipelock; jest to guzik, którym możemy wstrzymać transmisję danych np. wychodząc z domu. Nie jesteśmy o
dcięci od sieci, nie trzeba niczego jeszcze raz włączać i konfigurować, ustaje tylko wszelki przepływ danych w obie strony.
To wszystko może uczynić z SDI naprawdę popularną i wydajną usługę, a zarazem pozwolić na prawdziwy rozwój e-commerce i generalnie polskiego internetu. Jest tu jednak, a jakże by inaczej, łyżka dziegciu. Modem znajduje się dopiero w fazie homologacji, a kontrakt z TP S.A. jeszcze nie został zawarty. Nie zmieniło się to, że usługa będzie ewentualnie dostępna tylko u jednego operatora - Ericsson nie prowadzi na razie rozmów z żadnym z niezależnych operatorów.
Wszystko więc tradycyjnie w ręku TP S.A. - również to, o czym dotychczas wstydliwie nie wspominaliśmy - ustalanie cen.