Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Microsoft walczy z … niemieckimi parlamentarzystami

0
Podziel się:

Akcja, której celem jest spopularyzowanie idei przejścia niższej izby niemieckiego Parlamentu na system linuks, narusza dobre imię Microsoftu

– oświadczył Kurt Sibold, prezes Rady Nadzorczej Microsoft GmbH.

'Wspierając tę kampanię dochodzimy do publicznej dyskryminacji i oskarżeń, jakoby oferowane przez nas produkty i usługi były zagrożeniem dla demokracji' – napisał Sibold w liście otwartym, skierowanym do sygnatariuszy dostępnej online petycji.

Akcja rozpoczęła się przed tygodniem, z inicjatywy 12 sygnatariuszy, wśród których znalazł się, obok członków Bundestagu, także Dieter Hoffman, dyrektor wykonawczy firmy Red Hat na region Europy Środkowej i Wschodniej. W ciągu pierwszych dwóch dni petycję podpisało ponad 11 tys. zwolenników linuksa – twierdzą przedstawiciele komitetu nadzorującego zbieranie głosów.

Petycja wzywa Bundestag do sprzeciwu wobec 'pozycji monopolistów', wskazując, iż system operacyjny Microsoft Windows, przeglądarka Internet Explorer oraz programy pocztowe mają w sumie ponad 90% udziałów w niemieckim rynku oprogramowania. Sympatycy 'pingwina' zwracają się ponadto do organów rządowych z prośbą o wdrożenie oprogramowania Open Source z 'pobudek demokratycznych'.

Sibold uważa z kolei, iż decyzja o wyborze systemu operacyjnego nie ma nic wspólnego z zasadami demokracji. 'Oprogramowanie Open Source samo w sobie nie gwarantuje zasad uczciwej konkurencji na rynku, tak samo, jak wybór produktu mojej firmy nie jest i nigdy nie był niedemokratyczny'.

Do końca tego miesiąca specjalna komisja Bundestagu ma zdecydować o tym, czy zostanie przedłużony kontrakt na dostarczenie przez Microsoft oprogramowania dla ok. 5 tys. komputerów, czy też izba niższa niemieckiego Parlamentu przejdzie na linuksa.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)