Sposób wykorzystania środków pochodzących z należnych jeszcze opłat za licencje na telefonię komórkowa trzeciej generacji UMTS zostanie ustalony do początku 2005 roku, przewiduje wiceminister infrastruktury Wojciech Hałka.
„Sprawa umorzenia opłat za koncesję UMTS dla trzech operatorów komórkowych moim zdaniem zostanie rozwiązana do początku przyszłego roku. Nie jest to jednak prosta kwestia” – powiedział Hałka w poniedziałek dziennikarzom podczas konferencji „Forum na rzecz usług szerokopasmowych: Wiedza – Technologia – Rozrywka”.
Jego zdaniem sytuacja ta ma kilka istotnych aspektów, które Ministerstwo Infrastruktury (MI) musi wziąć pod uwagę.
„Pierwsza z nich dotyczy nie wątpliwie korzyści finansowej dla operatorów telefonii mobilnej. Jakiekolwiek więc rozwiązanie będzie musiało trzymać się pewnych zasad przy zachowaniu konkurencyjności rynku. Pewne problemy mogą wynikać jeśli zostanie to uznane jako pomoc publiczna. Na razie resort finansów nie zajął w tej sprawie żadnego stanowiska” – wyjaśniał minister.
Polska Telefonia Cyfrowa (PTC), Polkomtel i Centertel wpłaciły już po 260 mln euro opłat koncesyjnych, każdemu z operatorów pozostało jeszcze do zapłacenia po 390 mln euro, płatnych do 2022 roku.
Hałka powiedział także, że w sprawie możliwości przenoszenia przez abonenta numerów z jednego operatora do drugiego resort infrastruktury zrobił już wszystko, co mógł.
„Odpowiedni zapis znalazł się w ustawie. W tej chwili jedynie Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty jako strażnik prawa w tej kwestii coś zdziałać” – dodał.
Mirosław Bielicki, wiceprezes Polkomtela, operatora sieci Plus GSM oraz Sami Swoi, zapowiedział w zeszłym tygodniu, że najwcześniej w 2005 roku, a najpóźniej do 2006 roku abonenci, którzy zdecydują się zmienić operatora komórkowego, będą mogli zachowywać numer telefonu przenosząc się do innej sieci.
Przedstawiciele PTC, operatora sieci Era i Heyah, uważają, że jest to temat skomplikowany, zarówno od strony prawnej, jak i technologicznej.
