Podczas środowej konferencji prasowej prezes URTiP Witold Graboś przedstawił stanowisko Urzędu w sprawie przetargów na wolne częstotliwości dla telefonii komórkowej informując, że nie ma obecnie procedur, aby je ogłosić.
"Przetargi zostaną ogłoszone po wejściu w życie nowego prawa telekomunikacyjnego, gdyż jest zbyt mało czasu, aby skutecznie wyłonić zwycięzcę według obecnie obowiązujących przepisów" - powiedział Graboś.
Dodał, że, mimo dwóch miesięcy konsultacji, po wejściu w życie nowego prawa telekomunikacyjnego będą konieczne dodatkowe konsultacje, na które będzie potrzeba 30 dni.
URTiP zamierza ogłosić dwa przetargi, jeden na rezerwację częstotliwości na UMTS, a drugi na wyłonienie jednego lub kilku podmiotów na rezerwację częstotliwości w standardzie GSM 1800.
Graboś zapowiedział, że mimo iż nie może zabronić udziału w przetargu żadnym podmiotom, to może w porozumieniu z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyeliminować jakiś podmiot starający się o częstotliwość ze względu na interes rynku telekomunikacyjnego.
Swojego udziału w przetargu na nowe częstotliwości nie wykluczają dotychczasowi operatorzy GSM, jednak ich zwycięstwo w przetargu uniemożliwiłoby wejście na rynek czwartemu operatorowi, co miało zliberalizować rynek telefonii komórkowej.
Obecnie na polskim rynku działają trzej operatorzy telefonii komórkowej. W 2000 roku zapłacili po 650 mln euro za uzyskane częstotliwości na UMTS.