Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Niezwykle trudna decyzja. Kryzys porównywalny do kubańskiego

Podziel się:

Rosja gotowa jest atakować cywilne statki wychodzących z portów ukraińskich. Morze Czarne stało się poważnym punktem zapalnym. Gdyby NATO i USA podjęły decyzję o ochronie konwojów zbożowych, mogłoby to prowadzić do bezpośrednich starć z Rosją.

Niezwykle trudna decyzja. Kryzys porównywalny do kubańskiego
Statki floty czarnomorskiej w Sewastopolu (East News, VIPHOTO)

Na Morzu Czarnym sytuacja staje się bardzo napięta. Ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter poinformował reportera "Faktów" TVN, że administracja Joe Bidena posiada informacje, że Rosja planuje potencjalne zaatakowanie cywilnych statków wychodzących z portów ukraińskich.

Mimo tego Zachód odmawia ochrony konwojów zbożowych w tym rejonie. Dlaczego? Ponieważ tego typu ochrona oznaczałaby potencjalne zagrożenie, w postaci bezpośrednich strać z Rosją. NATO jednak do takiej konfrontacji, która oznaczałaby eskalację konfliktu, nie chce.

Profesor Włodzimierz Marciniak, sowietolog i rosjoznawca, ambasador Polski w Moskwie w latach 2016–2020 w "Faktach po Faktach" w TVN24 wyjaśniał, że dla polityków demokratycznych to jest "niezwykle trudna decyzja".

Kryzys kubański na Morzu Czarnym

Zdaniem prof. Marciniaka Morze Czarne stało się poważnym punktem zapalnym. Sytuację porównał do kryzysu z początku lat 60., kiedy napięcie wokół Kuby narosło do tak wysokiego poziomu, że istniała groźba wybuchu wojny jądrowej.

To jest sytuacja kryzysu kubańskiego i decyzji prezydenta Kennedy'ego - wskazał prof. Marcinak.

Przypomnijmy, że to wówczas na Kubie rozmieszczone zostały radzieckie pociski rakietowe. Ówczesny prezydent USA John F. Kennedy zobowiązał się nie ponawiać prób inwazji na Kubę i wycofał z Turcji wymierzone w ZSRR amerykańskie rakiety z głowicami atomowymi, a Moskwa wycofała rakiety z Kuby.

Motyw Kennedy'ego był oczywisty. On się zapytał, czy istnieje minimalna szansa, że chociaż jedna rakieta sowiecka spadnie na Stany Zjednoczone. (Doradcy - red.) odpowiedzieli mu - tak. To jest niedopuszczalny poziom ryzyka. To są kryteria, według których decydują politycy demokratyczni. Nie można przekroczyć niedopuszczalnego poziomu ryzyka - tłumaczył w "Faktach po Faktach" profesor.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl