Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

NIK skontrolował budżety obywatelskie. Na co poszły pieniądze?

3
Podziel się:

Dzięki budżetom obywatelskim powstały nowe drogi, tereny rekreacyjne i sportowe. Jednak wszystkie skontrolowane gminy naruszały obowiązujące przepisy

Dzięki budżetom obywatelskim powstały nowe drogi, tereny rekreacyjne i sportowe.
Dzięki budżetom obywatelskim powstały nowe drogi, tereny rekreacyjne i sportowe. (East News/NIK, East News/NIK)

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli, budżety obywatelskie umożliwiały skuteczną współpracę między mieszkańcami a władzami gmin. Dzięki projektom m.in. wybudowano nowe i wyremontowano istniejące drogi, chodniki, parkingi oraz zamontowano ich oświetlenia, wykonano monitoringi wizyjne. Powstały też nowe miejsca do rekreacji i wypoczynku, obiekty sportowe, place zabaw, siłownie, parki, boiska, ścieżki i parkingi dla rowerów, poprawiono estetykę i atrakcyjność przestrzeni publicznej. W dwóch miastach zamontowano czujniki jakości powietrza - wylicza NIK.

Jednak wszystkie skontrolowane gminy naruszały obowiązujące przepisy, np. prawo do udziału w konsultacjach społecznych uzależniając od wieku albo wymagając podania numeru PESEL.

Problemem są przepisy

Jak wyjaśnia NIK, zmiany wymagają jednak same przepisy, których nadmierne usztywnienie może zniechęcać do podejmowania inicjatyw obywatelskich, oceniła Izba w swoim raporcie.

"Ogólne zasady funkcjonowania budżetu obywatelskiego określono w polskim systemie prawnym dopiero na początku 2018 r. Do tego czasu miasta i gminy we własnym zakresie ustalały warunki i zakres funkcjonowania tego budżetu oraz wielkość środków finansowych przeznaczonych na projekty obywatelskie. Jednostki samorządu terytorialnego brały przy tym pod uwagę specyfikę danej gminy, a przede wszystkim indywidualne cele i potrzeby mieszkańców. W tej sytuacji Izba uznała za celowe sprawdzenie, na ile skutecznie gminy realizowały budżety obywatelskie, tym bardziej, że obszar ten dotychczas nie był objęty kontrolą NIK" - czytamy w raporcie.

W ramach kontroli NIK przeprowadziła wśród burmistrzów i prezydentów wybranych miast z 16 województw badanie kwestionariuszowe. Dotyczyło ono funkcjonowania budżetów obywatelskich lub powodów, dla których władze gminy nie korzystały z tej formy konsultacji społecznych z mieszkańcami.

Sopot z najwyższym budżetem obywatelskim

Największymi budżetami w latach 2016-2018 dysponowali mieszkańcy: Gdańska (łącznie 37,5 mln zł), Krakowa (28,5 mln zł), Kalisza (15 mln zł), a najmniejszymi: Chełmna (300 tys. zł), Ciechocinka (650 tys. zł) i Dębna (900 tys. zł).

Kwoty, jakie skontrolowane miasta przeznaczały na budżety obywatelskie, były bardzo różne. Spośród miast na prawach powiatu najmniej (w ujęciu procentowym) na ten cel w latach 2016-2018 przeznaczył Kraków (0,2 proc. wykonanych wydatków z budżetu gminy w roku poprzedzającym), a najwięcej Sopot (1,4-1,5 proc. wykonanych wydatków z budżetu gminy w roku poprzedzającym).

Pozostałe miasta nieposiadające statusu miast na prawach powiatu, na budżety obywatelskie przeznaczyły w 2016 r. od 0,2 proc. (Chełmno) do 1,4 proc. (Bochnia) wykonanych wydatków ogółem gminy w 2015 r., w kolejnym roku od 0,2 proc. (Chełmno) do 1 proc. (Piła) wykonanych wydatków gminy w 2016 r., a w 2018 r. od 0,1 proc. (Chełmno) do 0,9 proc. (Aleksandrów Łódzki i Piła) wykonanych wydatków gminy w 2017 r.

Nieprawidłowości

W 7 jednostkach Kontrola NIK wykazała nieprawidłowości w zakresie wydatkowania środków na realizację 47 projektów obywatelskich.

Miały one różne postacie. Przykład? Pracownicy czterech urzędów miast błędnie zaklasyfikowali wydatki na 37 projektów w łącznej kwocie ok. 423 tys. zł do nieprawidłowych rozdziałów lub paragrafów klasyfikacji budżetowej, co było niezgodne z obowiązującymi przepisami.

Z kolei trzy inne jednostki naruszyły przepisy w postępowaniach o udzielanie siedmiu zamówień publicznych o wartości ponad 1 mln zł (chodziło m.in. podział zamówień na części i ich udzielenie niezgodnie z przepisami, wyznaczenie zbyt krótkiego terminu składania ofert czy udzielenie zamówienia mimo, iż w postępowaniu złożono tylko jedną ofertę),

Jeden z urządów wydatkowa 54,5 tys. zł na zakup usług remontowych tytułem refundacji części kosztu remontu zabytkowego budynku, należącego do wspólnoty mieszkaniowej, choć zgodnie z przepisami wydatek ten powinien zostać poniesiony w formie dotacji z budżetu miasta,

Gdańskie Nieruchomości zapłaciły wykonawcy projektu obywatelskiego "Ptasi Raj przy ulicy Zakopiańskiej" pełną kwotę wynagrodzenia (prawie 50 tys. zł), mimo że nie sfinalizował on realizacji zadania (do czasu zakończenia kontroli NIK).

Jeden urząd zapłacił za dostawę i montaż urządzeń na placu zabaw (o wartości 1,7 tys. zł) 3,5 miesiąca przed ich dostarczeniem.

Inny udzielił dotacji na ponad 25 tys. zł z naruszeniem zasad określonych w ustawie o działalności leczniczej. Dotacja miała wesprzeć realizację projektu obywatelskiego polegającego na przeszkoleniu 60 ratowników medycznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(3)
Ja
5 lata temu
W Radomiu wygrały domki dla 🐈
Mika
5 lata temu
powstały place zabaw tylko dla kogo??bardzo drogi sprzęt ale mało atrakcyjny dla dzieci.Mało huśtawek dla małych dzieci ,brak domków z niespodziankami.Zamontowano zjeżdżalnie na których się nie można ślizgać/na pupie/.Place zaprojektowano na terenach nasłonecznionych niewskazanych dla maluchów.Koszt takiego nieudanego placu zabaw idzie w miliony a pożytek niewielki.
bedzie jazda
5 lata temu
mieszkańcy CHORZOWA chcą kontroli w ich UM !!!!