Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|
aktualizacja

"Opaska życia" od PZU pomaga ratować życie

5
Podziel się:

Od szybkiej pomocy może zależeć ludzkie życie czy zdrowie. Liczą się nawet sekundy. Ma je zapewnić "opaska życia". Zakładane na rękę niewielkie urządzenie monitoruje podstawowe funkcje życiowe u chorych i natychmiast alarmuje o sytuacjach zagrożenia. To pionierski projekt, który PZU wprowadza we współpracy z Ministerstwem Zdrowia. – Chcemy wesprzeć personel medyczny, by mógł jeszcze szybciej i skuteczniej nieść pomoc chorym – deklaruje prezes PZU Paweł Surówka.

"Opaska życia" od PZU pomaga ratować życie
(Materiały prasowe)

"Opaski życia" dostali na początek pacjenci Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Siedlcach. – Jeśli rozwiązanie się sprawdzi, a pilotaż zakończy sukcesem, to będziemy mogli pomyśleć o jego wdrożeniu we wszystkich szpitalach w kraju – zapowiada minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Wiele zastosowań

"Opaska życia", zaprezentowana przy okazji Kongresu 590 w podrzeszowskiej Jasionce, dokonuje pomiarów saturacji, a więc nasycenia krwi tlenem, a także pulsu i temperatury pacjenta. Wszczyna alarm i umożliwia szybką reakcję, jeśli wyniki spadną do krytycznych poziomów. Ratownicy mogą precyzyjnie ustalić miejsce, w którym jest chory, dzięki wysyłanej przez urządzenie lokalizacji. Opaska jest też wyposażona w detektor upadku, który uruchamia alarm, gdy pacjent się przewróci.

– Wierzymy, że ten projekt przyniesie realną zmianę. Chcemy nieść pomoc, gdy jest najbardziej potrzebna – tłumaczył prezes PZU. – W sytuacji, kiedy dochodzi do zagrożenia życia i zdrowia pacjenta, będziemy w stanie szybciej reagować – potwierdza doktor Mariusz Mioduski z siedleckiego szpitala, w którym wprowadzono opaski.

Na początek dostają je pacjenci Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, ale – jak podkreślał prezes PZU Życie Roman Pałac – urządzenie może mieć szerokie zastosowanie. – Istotnym elementem jest połączenie technologii z realnym problemem – mówił. W przyszłości opaskę mogłyby nosić np. mieszkające samotnie starsze osoby.

#10latdluzej

O tym, jak nowoczesne technologie mogą wspomagać ratownictwo i służbę zdrowia oraz jaką rolę mogą w tym odgrywać prywatne firmy, dyskutowano w Jasionce podczas debaty towarzyszącej premierze "opaski życia".

– Postęp w medycynie odbywa się na styku personel medyczny – biznes. Pomoc takich firm jak PZU przy wdrażaniu zaawansowanych technologii jest nieoceniona. Testowanie nowatorskich rozwiązań to poligon, na którym firmy mogą znacznie więcej niż Ministerstwo Zdrowia czy NFZ – uważa minister Szumowski. – Chcemy mieć wkład w to, by Polacy żyli długo i byli zdrowi. Widzimy, że wciąż jest sporo do zrobienia. Polacy mogliby w jeszcze większym stopniu zatroszczyć się o swoje zdrowie – powiedział Paweł Surówka.

Statystyczny Polak żyje 74 lata, a Polka – 82. Taką średnią długość życia mieszkańcy Europy Zachodniej osiągnęli już kilkanaście lat temu. Dlatego PZU jeszcze w czerwcu ogłosiło swoją społeczną strategię #10latdłużej, która obejmuje szereg projektów na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i większego komfortu życia Polaków.

– Wydłużenie życia o kolejnych 10 lat jest realne – mówił prezes Surówka. Potwierdzali to uczestnicy debaty. – To, jak się czujemy i czy jesteśmy zdrowi, w 70 proc. zależy od nas samych, a tylko w 30 proc. od medycyny. Złe nawyki czy środowisko może skracać życie. Różnica wieku w poszczególnych dzielnicach Londynu wynosi nawet 10 lat, podobnie jest Warszawie – przekonywał minister Szumowski. Jak mówił, zdrowie to inwestycja, a nie koszt.

Zdrowie w naszych rękach

Prezes PZU Życie Roman Pałac zwracał uwagę na konieczność badań profilaktycznych i wczesnego wykrywania m.in. chorób nowotworowych. To właśnie nowotwory i choroby sercowo-naczyniowe są przyczyną 70 proc. zgonów w Polsce. – Niezwykle istotna jest też zmiana stylu życiu: codzienny spacer, ograniczenie spożycia alkoholu czy niepalenie papierosów – mówił prezes Pałac.

Jak ważne jest dbanie o siebie, przekonywał również Karol Bielecki, piłkarz ręczny i wielokrotny medalista mistrzostw świata, który przez wiele sezonów grał w Bundeslidze. – W Niemczech ta świadomość jest wśród młodych ludzi większa. W Polsce wciąż bezrefleksyjnie sięgamy po pełne cukru napoje gazowane. Niezdrowe jedzenie jest tanie i łatwo dostępne. Niemieckie dzieci na każdym kroku słyszą: nie jedz tłusto, ruszaj się! – opowiadał Bielecki.

Zachęcał, by właściwe nawyki wyrabiać od najmłodszych lat. – 20 lat kariery nauczyło mnie, jak ważne jest to, co jem i to, że się ruszam. Zwracam uwagę na etykiety i nigdy, nie licząc wypadku na boisku (zawodnik stracił oko – red.), nie miałem poważniejszej kontuzji czy problemów zdrowotnych – zapewniał Bielecki.

– Zdrowie to inwestycja, która się po prostu opłaca – podsumował prezes PZU Paweł Surówka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(5)
Maria
5 lata temu
Mam wrażenie że Szumowski wystepuje w reklamie,Bilgoraj male masto gdzie nowy szpital z wyposarzeniem samorzadowcy w 2010 roku oddali prywatnej spółce ,teraz tym szpitalem zarzadza syndyk obsługa jak z najgorszego koszmaru lekarz ganiajacy z oddziału na izbę przyjęć segregacja na badania czeka sie miesiacami .A co dziwne sprzet zakupiony ze zbiorek mieszkanców na wyposarzenie szpitala znika by po powiadomieniu prokuratury znow sie znajduje.Miejscowi lekarze raptem stali sie krezusami kupione grunty pootwierane swoje przychodnie Tak wyglada nadzór NFZ i starostow .Chcesz jeszcze pożyc za badania i lekarza zapłać z własnej kieszeni
krzysztof z w...
5 lata temu
ja taka opaske mam ponad rok jako pirwszy w wojewodztwie lubelskim skorzystalem z jej dobrodziejstwa cirpialem na bardzo czeste migotanie przedsionkow serca w mojej miejscowosci powstal program i zostalem przyjety do tego programu w mojej gminie wilkolaz odpowiedzialnym za ten program jest swietny pracownik urzedu gminy KAMIL CIOLEK ktory czuwa nad tym programem skutecznie mysle ze ten program bedzie realizowany przez starostwo w Krasniku bo to powiat i da wiekrzemu gronu spoleczenstwa uczestniczyc w dalszych dzialaniach programu dla dobra obywateli
ala
5 lata temu
Panie Szumowski nie odkrył pan Ameryki.Takie opaski w różnej postaci są znane w krajach zachodu od wielu, wielu lat. Ciekaw mnie tylko jedno. Jaka będzie reakcja słuzby zdroiwa, skoro w tym zapyziałym kraju brakuje 68 OOO lekarzy? Kogo i kiedy wyślecie do ratowania chorego?
Jamicz
5 lata temu
Znowu ktoś ma nam coś do sprzedania...
tak pytam?
5 lata temu
Jaka służba? Jaka opaska? Po co? Na co? Jak na oddziale jest jedna pielęgniarka, a lekarz musi biegać po całym szpitalu łącznie z izbą przyjęć to i tak to na nic to się przyda. Przecież jedna osoba nie może być w kilku miejscach.Znowu pozory, że ktoś coś robi. Obciążają znowu pracowników OCHRONY ZDROWIA ( na służbę was nie stać), a tu trzeba poprawić CAŁY system. Jak ie ma lekarzy i pielęgniarek to kto niby ma reagować na tą opaskę? MRZONKI! Robią wam wodę z mózgu.