Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Pójdziesz na "dobrowolną kwarantannę"? Bez pieniędzy, ale i bez ograniczeń

78
Podziel się:

"Na wszelki wypadek" – tak można określić nowy rodzaj kwarantanny, stosowany przez osoby, które nie chcą wysłać połowy biura do szpitala lub na przymusową pracę zdalną (o ile jest możliwa). Za ten czas nie dostaną pieniędzy. Czemu się na to godzą?

Pójdziesz na "dobrowolną kwarantannę"? Bez pieniędzy, ale i bez ograniczeń
Dobrowolna kwarantanna to nowe zjawisko w polskich firmach (pxhere.com)

Odpowiedzialni pracodawcy bardzo poważnie traktują ochronę zdrowia pracowników – pisze "Rzeczpospolita". W obecnej sytuacji wdrażają nowe, niespotykane dotąd rozwiązania. Na przykład dość niecodzienne podejście do kwarantanny.

Kwarantanna nie jest czymś przesadnie dokuczliwym dla firm, których pracownicy mogą pracować zdalnie. Owszem, nie mogą wychodzić z domu, ale praca w takich warunkach przebiega bez większych zakłóceń.

Zobacz także: Kilkadziesiąt dni na kwarantannie. Szef GIS zapewnia: to się nie powtórzy

Praca zdalna dotyczy jednak tylko niewielkiej grupy pracowników – większość nie ma takiej możliwości. W przypadku typowej kwarantanny, zarządzonej przez lekarza czy sanepid ich nieobecność z pewnością jest dla firmy stratą. Z drugiej jednak strony jest ona traktowana tak samo jak choroba i pracownik po prostu idzie na zwolnienie lekarskie.

Jak pisze "Rp" rośnie jednak grupa osób, które z własnej woli udają się na kwarantannę i nie mogą za ten czas pobierać wynagrodzenia. Zjawisko dotyczy tych, którzy mają podejrzenie iż mogli złapać od kogoś wirusa, ale nie mają pewności. Istnieje jednak szansa, że po przyjściu do pracy mogliby pozarażać kolejne osoby.

Takie osoby zostają w domu "na wszelki wypadek". Od porozumienia z pracodawcą zależy czy i jakie dostaną za to wynagrodzenie. Mogą potraktować to jak urlop (o ile mają jeszcze wolne dni), ale spora część może dostać jedynie urlop bezpłatny – mowa oczywiście o osobach, które swojego zawodu nie mogą wykonywać zdalnie.

Za ten czas nie dostaną więc wynagrodzenia. Jednocześnie jednak nie będą podlegali takim ograniczeniom jak podczas urzędowej kwarantanny – dotyczy to również ich rodzin.

"Rp" podpowiada jeszcze jedno rozwiązanie takiej sytuacji – pracownikowi na dobrowolnej kwarantannie można zlecić inne zadania, niż te, które wykonuje na co dzień. Wtedy przynajmniej część czasu nie będzie stracona bezpowrotnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(78)
sacdfjhk
4 lata temu
TYLKO STRAJK GENERALNY JEST W STANIE ZATRZYMAĆ TEN KORONA OBŁĘD ZANIM WSZYSCY PÓJDZIEMY NA ŻEBRY, ZANIM BANKI ZABIORĄ NAM DOROBEK ŻYCIA. STRAJK GENERALNY Z BLOKADĄ DRÓG I KOMUNIKACJI.
liquidator of...
4 lata temu
Masonom coraz ciaśniej na świecie.. chcą trochę luźniej i chyba stąd ten szatański spisek
andrzejwrc
4 lata temu
wszystkie mediarozpisuja sie jak to policja sanepid itp pilnuja tych na kwarantanie a nigdzie nie spotkalem opisu jak dziala system pomocy logistycznej dla ludzi na kwarantanie , np nie moga wychodzic na zakupy i co ? ktos z urzedu zrobi im te zakupy ? panie z mopsu rzuca kawke i ploteczki pojda na zakupy ? watpie
antyPiS
4 lata temu
Jak jest chory i makwarantanne to L4 i niech placa za chorobowe .
qwd
4 lata temu
?? i szczawiu mało a mirabelek nie ma.. dla kogo te artykuły??
...
Następna strona