Około tysiąca irackich szyitów protestowało na ulicach bagdadzkiego Miasta Sadra przeciwko obecności wojsk USA i umieszczeniu iracko-amerykańskiego posterunku w ich dzielnicy.
Uczestnicy demonstracji wyszli na ulice po piątkowych modłach. "Nie dla Ameryki! Nie dla Izraela! Nie dla szatana!" - krzyczeli. Większość uczestników protestu to zwolennicy radykalnego duchownego szyickiego Muktady as-Sadra. Domagali się też usunięcia posterunku, który powołano tam w ramach planu przywrócenia spokoju w targanej przemocą na tle wyznaniowym irackiej stolicy.
W Mieście Sadra mieszka około 2,5 mln szyitów. Biuro organizacji Muktatdy as-Sadra, która w irackim rządzie jedności Nuriego al-Malikiego kontroluje sześć ministerstw, wydało w piątek oświadczenie, w którym - pomimo poparcia dla planu przywrócenia bezpieczeństwa w Bagdadzie - sprzeciwia się rozmieszczeniu posterunku w Mieście Sadra. Według ruchu Sadra, należy przede wszystkim wspierać rolę irackiej policji i wojska.
