Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczmarek: Nie opóźniałem działań prokuratury

0
Podziel się:

Minister spraw wewnętrznych, były prokurator krajowy Janusz Kaczmarek stanowczo zaprzeczył informacjom dzisiejszego numeru "Newsweek'a". Tygodnik zarzucił Kaczmarkowi, że współdziałał w opóźnieniu działań prokuratury w sprawie lokalnych działaczy PiS w Białymstoku.

Według Newsweeka białostocka prokuratura opóźniała śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie oczyszczalni w Hryniewiczach. Tygodnik pisze, że białostoccy prokuratorzy chcieli w tej sprawie kryć polityków PiS-u i "nie chcąc przeszkadzać Markowi Kozłowskiemu i Krzysztofowi Sawickiemu w walce o prezydenturę Białegostoku, wstrzymali decyzję o ogłoszeniu zarzutów".

Według "Newsweeka" decyzję o wstrzymaniu przedstawienia zarzutów z tych właśnie powodów akceptował na wniosek szefa Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku Janusz Kaczmarek. Były prokurator krajowy zaprzecza, by sprawy polityczne miały jakikolwiek wpływ na tę sprawę.

Janusz Kaczmarek podkreślił, że nawet jeśli na decyzję o przeniesieniu śledztwa z Białegostoku do Rzeszowa miały wpływ kwestie polityczne, to wniosek szefa Prokuratora Apelacyjnego z Białegostoku był tym bardziej słuszny, bo dowodzi jego bezstronności.

Były prokurator krajowy podkreślił ponadto, że wbrew sugestiom "Newsweeka", sprawa nieprawidłowości przy budowie oczyszczalni w Hryniewiczach nie stanęła w miejscu po przeniesieniu jej do Rzeszowa, i nikt nie jest objęty jakąś "specjalną ochroną prokuratury".

Kaczmarek zapowiedział, że zażąda sprostowania od "Newsweek'a" za insynuacje dotyczące jego osoby. Dodał, że jeśli nie zostanie wydrukowane, podejmie dalsze kroki prawne.

wiadomości
gospodarka
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)